*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- I jak? Nie bolało?
Zaprzeczyłem ruchem głowy.
W końcu doszedłem do wniosku, że bez sensu się wyrywam, skoro są ode mnie znacznie silniejsi. I przestałem na wszystko co mi zaproponowali. Dosłownie.
Zdjąłem koszulkę i w napięciu oczekiwałem co za chwilę ma się wydarzyć.
Okej. Spodziewałem się wszystkiego, nawet sado-masochicznego gwałtu, ale nie tego, że chcą pomalować mi włosy.
Pojebało ich. Na pewno.
Ja nigdy nie malowałem włosów na dziwne kolory! Podoba mi się mój blond! Niech więc dają mi spokój i wyjeżdżają z tą zieloną farbą.
- Nie ruszaj głową. - Poinstruował Tao, namaczając mi włosy. - I rób to co mówię.
Skinąłem głową.
- Nie ruszaj!
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhan
FanfictionBaek: Mam randkę! lulu: Wy zawsze chodzicie na randki. Baek: Ale dziś mija pół roku odkąd jesteśmy razem! lulu: Czekaj, czekaj... Dziś jest szósty listopad?! Baek: Tak? lulu: O kurwa! Baek: Co? lulu: Moja mama ma urodziny! Baek:... Ty masz t...