*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- To może pooglądamy coś razem i zjemy pizzę? - Tao spojrzał po wszystkich.
- Można by porozmawiać. - Zgodził się Sehun. - Tylko mam najpierw pytanie?
- No? - Wszyscy spojrzeli na mojego brata. Nawet ja.
- Mamy tu tylko dwie łazienki. - Zaczął. - Więc kto dzisiaj idzie się myć, a kto nie?
- Ja nie. - Rzucił Yi Fan. - Nie chcę mi się.
- Nie śpię z brudasem. - Tao zjechał go wzrokiem. - Ale ja też się nie umyję.
- Ja się kąpie! - Jongdae podniósł rękę. - W wannie!
- To ja w tym czasie zajmuję prysznic. - Minseok zaśmiał się z reakcji chłopaka.
- My też się kąpiemy. - Rzucił Junmyeon.
Za siebie i za Laya zapewne.
- Ja nie. - Jongin przekręcił się na kanapie.
- Ja tak. - Ten demon przegryzł wargę.
- Baekhyun? - Sehun zwrócił się do mnie.
- My pójdziemy jak już wszyscy skończą. - Powiedział za nas Yeol. - Pod prysznic.
- Tylko posprzątajcie po sobie. - Zachichotał Luhan. - Zaschniętą spermę trudno zmyć.
- Wiem. - Zaśmiałem się razem z nim.
- A wy znowu zaczynacie. - Kyungsoo ciężko westchnął. - Tylko o łóżkowych doświadczeniach!
Zignorowaliśmy go i dalej się śmialiśmy.
- Ale czekaj. - Yeol nam przerwał. - Skąd ty to wiesz? - Spojrzał na mnie.
Spojrzałem na niego jak na totalnego kretyna.
- W środku też trzeba mnie umyć. - Szepnąłem mu wprost do ucha. - Pokażę ci jak.
Potraktował to jako obietnicę. Widziałem to w jego oczach.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhan
FanfictionBaek: Mam randkę! lulu: Wy zawsze chodzicie na randki. Baek: Ale dziś mija pół roku odkąd jesteśmy razem! lulu: Czekaj, czekaj... Dziś jest szósty listopad?! Baek: Tak? lulu: O kurwa! Baek: Co? lulu: Moja mama ma urodziny! Baek:... Ty masz t...