87.

772 58 5
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział* 

- To może pooglądamy coś razem i zjemy pizzę? - Tao spojrzał po wszystkich.

- Można by porozmawiać. - Zgodził się Sehun. - Tylko mam najpierw pytanie?

- No? - Wszyscy spojrzeli na mojego brata. Nawet ja.

- Mamy tu tylko dwie łazienki. - Zaczął. - Więc kto dzisiaj idzie się myć, a kto nie?

- Ja nie. - Rzucił Yi Fan. - Nie chcę mi się.

- Nie śpię z brudasem. - Tao zjechał go wzrokiem. - Ale ja też się nie umyję.

- Ja się kąpie! - Jongdae podniósł rękę. - W wannie!

- To ja w tym czasie zajmuję prysznic. - Minseok zaśmiał się z reakcji chłopaka.

- My też się kąpiemy. - Rzucił Junmyeon.

Za siebie i za Laya zapewne.

- Ja nie. - Jongin przekręcił się na kanapie.

- Ja tak. - Ten demon przegryzł wargę.

- Baekhyun? - Sehun zwrócił się do mnie.

- My pójdziemy jak już wszyscy skończą. - Powiedział za nas Yeol. - Pod prysznic.

- Tylko posprzątajcie po sobie. - Zachichotał Luhan. - Zaschniętą spermę trudno zmyć.

- Wiem. - Zaśmiałem się razem z nim.

- A wy znowu zaczynacie. - Kyungsoo ciężko westchnął. - Tylko o łóżkowych doświadczeniach!

Zignorowaliśmy go i dalej się śmialiśmy.

- Ale czekaj. - Yeol nam przerwał. - Skąd ty to wiesz? - Spojrzał na mnie.

Spojrzałem na niego jak na totalnego kretyna.

- W środku też trzeba mnie umyć. - Szepnąłem mu wprost do ucha. - Pokażę ci jak.

Potraktował to jako obietnicę. Widziałem to w jego oczach.

MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz