76.

760 61 3
                                    

  *Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział* 

- To co teraz? - Zamruczałem.

A właściwie się starałem. Wyszło mi jakieś dziwne ziewnięcie.

- Teraz to pójdziemy spać. - Zaśmiał się. - Jesteś zmęczony, kicia. - Skinąłem mu głową.

Facet idealny. Definitywnie.

- Nie chcę spać. - Zaprzeczyłem. I ziewnąłem. - Miało być super.

- Było super. - Zaśmiał się. - Lepiej niż myślałem.

- Lepiej?

- Twój tyłeczek w mojej spermie. - Zamruczał. - Cudowny widok.

- Możesz mieć taki już ciągle. - Zachichotałem wtulając się w niego.

- Naprawdę? - Zdziwił się.

- Tak. - Cmoknąłem go w usta. - W końcu już się badaliśmy i...

- Skoro jesteśmy zdrowi to możemy szaleć?

- Yeah.

- Na pewno to wykorzystam. - To zabrzmiało jak obietnica. - Ale teraz spać.

- Yhym. - Ziewnąłem. - Kocham cię.

- Ja cię mocniej.

MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz