*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- To co teraz? - Zamruczałem.
A właściwie się starałem. Wyszło mi jakieś dziwne ziewnięcie.
- Teraz to pójdziemy spać. - Zaśmiał się. - Jesteś zmęczony, kicia. - Skinąłem mu głową.
Facet idealny. Definitywnie.
- Nie chcę spać. - Zaprzeczyłem. I ziewnąłem. - Miało być super.
- Było super. - Zaśmiał się. - Lepiej niż myślałem.
- Lepiej?
- Twój tyłeczek w mojej spermie. - Zamruczał. - Cudowny widok.
- Możesz mieć taki już ciągle. - Zachichotałem wtulając się w niego.
- Naprawdę? - Zdziwił się.
- Tak. - Cmoknąłem go w usta. - W końcu już się badaliśmy i...
- Skoro jesteśmy zdrowi to możemy szaleć?
- Yeah.
- Na pewno to wykorzystam. - To zabrzmiało jak obietnica. - Ale teraz spać.
- Yhym. - Ziewnąłem. - Kocham cię.
- Ja cię mocniej.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhan
FanfictionBaek: Mam randkę! lulu: Wy zawsze chodzicie na randki. Baek: Ale dziś mija pół roku odkąd jesteśmy razem! lulu: Czekaj, czekaj... Dziś jest szósty listopad?! Baek: Tak? lulu: O kurwa! Baek: Co? lulu: Moja mama ma urodziny! Baek:... Ty masz t...