101.

697 51 0
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/aś poprzedni rozdział*  

- W końcu jesteś. - Junmyeon uśmiechnął się na mój widok. - Nie dało się ciebie dobudzić.

Rozejrzałem się po kuchni. Minseok i Tao siedzieli na blacie i pili zimne mleko, prosto z kartonu. Junmyeon siedział przy stole i robił kanapki. Ciekawe po co.

Luhan stał za mną i rechotał.

A ten demon... Ten demon najzwyczajniej w świecie spał sobie na kanapie.

I gdzie jest mój facet?

- Gdzie pozostali? - Odezwałem się wreszcie. Yeola w łóżku nie było, łazienki są puste. - Hm?

- Poszli po zakupy.

- A my mamy ogarnąć. - Westchnął Luhan. - A potem się wypindrzyć!

MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz