*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
Jednym pchnięciem znalazł się w moim wnętrzu. Z moich ust wydostał się zduszony krzyk.
Yeol czekał cierpliwie, aż się przyzwyczaję. Całował mój kark, zostawiając na nim ciemne ślady. Kiedyś go za te malinki utopię.
- Woda. - Powiedziałem cicho. - Wyłącz.
Oderwał łapki od moich bioder i wyłączył wodę. W kabinie teraz jedynie słychać było nasze głębokie oddechy. I za chwilę już jęki.
- Tatusiu~ - Zajęczałem. - Możesz.
- Yhym. - Wolno wysunął się z mojego ciała.
Myślałem, że równie wolno wbije się z powrotem.
-Kurwa. - Krzyknąłem, gdy za pierwszym pchnięciem trafił w moją prostatę. - Kurwa. - Jęczałem.
Yeol nic nie mówił. Trzymał dłonie na moich biodrach i posuwał mój wypięty w jego stronę tyłek. Wiedział jak na mnie działa, i że już trafił w mój magiczny punkcik. Precyzyjnie w niego uderzał, powodując moje naprawdę głośne jęki i sapnięcia.
Jak tak dale pójdzie, to oni na pewno nas usłyszą. Znaczy mnie, bo Park kontrolował się jako tako i tylko czasami z jego ust wydostawały się głośniejsze warknięcia i ciche krzyki, mówiące o tym jakim jestem wspaniałym koteczkiem.
No bo jakże by mogło być inaczej.
- Yeol, tatusiu. - Jęczałem. - S-Szybciej. - Niemal błagałem, zaciskając powieki.
Dłonie zsuwały mi się ze śliskich kafelków, a moje uda zaczęły niespokojnie drżeć. Czułem przyjemne mrowienie w okolicach krocza, dlatego wiedziałem, że moje dojście to już kwestia kilku minut.
Chanyeol był równie bliski. Trzymał moje biodra naprawdę mocno, zostawiając na nich ślady i szybko penetrował moją dziurkę.
- Chanyeol! - Krzyknąłem, tryskając swoim nasieniem na śnieżnobiałe płytki. - Tatusiu!
- Kurwa. - Warknął. - Kicia.
Przyśpieszył ostatnie ruchy i z głośnym, gardłowym jękiem doszedł w moim ciele.
- Baekhyun. - Warknął . - Jaki ty jesteś kurewsko dobry.
- Wiem. - Zachichotałem, czując spływającą po moim udzie spermę chłopaka. - Ale teraz mnie umyj.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhan
Fiksi PenggemarBaek: Mam randkę! lulu: Wy zawsze chodzicie na randki. Baek: Ale dziś mija pół roku odkąd jesteśmy razem! lulu: Czekaj, czekaj... Dziś jest szósty listopad?! Baek: Tak? lulu: O kurwa! Baek: Co? lulu: Moja mama ma urodziny! Baek:... Ty masz t...