*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
Bez wahania klęknąłem przed nim. Pomógł mi zsunąć swoje dżinsy i oparł się rękoma o oparcie kanapy, czekając na moje działania.
Zciągnęłem mu bokserki. Zsunąłem mu je tak jak dżinsy, do kostek.
Miałem teraz idealny widok na jego dobrze umięśnione uda i ogromnego penisa. Co on musiał jeść, że ma tak wielką męskość?!
- Zrób to jak chcesz, kotku. - Powiedział niskim głosem.
Pokiwałem spokojnie głową. Nie stresowałem się, ani nic. Doskonale wiem, co mam robić, nie?
Złapałem za trzon jego męskości i lekko polizałem jego czubek. Na Chanyeola samo to zadziałało.
Uśmiechnąłem się i wsadziłem go do ust. Nie za głęboko, ale tak, aby mu na pewno się podobało.
Ale Yeol miał inne plany. Mocno chwycił moje włosy i wsunął się cały, po same jądra. Wykonywał agresywne ruchy moją głową. Jednak nie miałem nic przeciwko i ochoczo kontynuowałem robienie mu dobrze.
Po chwili jego dłoń zwolniła uścisk pozwalając mi na powrót robić wszystko w swoim tempie.
Yeol jęczał, podnosząc się z kanapy i wypychając biodra w moją stronę. Sapał z zachwytu nad moimi ślicznymi usteczkami.
- Baek. Kurwa, kicia. - Wycharczał. - Yeah. Kotku, dalej.
Wziąłem go głębiej. Chcę, aby było mu dobrze.
- Kurwa, kotku - Syknął szeroko otwierając usta, gdy tylko zassałem się na jego długości. - Kurwa!
Miałem ochotę się uśmiechnąć, jednak z zajętym ustami to trochę trudne.
- Tak, kicia. - Jego jęki wypełniły cały parter domku. Co mi oczywiście nie przeszkadzało.
Przyśpieszyłem ruchy głowy czując przyjemne ciepło odchodzące od jego męskości. Jeszcze chwila, a dojdzie. I to tylko dzięki moim wspaniałym usteczkom.
Ssałem sam jego czubek. Był bardzo zadowolony.
- Baek, kotku! - Krzyknął zachrypniętym głosem, wypełniając moje usta swoim nasieniem. - Kurwa!
Połknąłem wszystko i uśmiechnąłem się lubieżnie.
- To co? - Puściłem mu oczko. - Teraz łóżko?
- Nie, kotku. - Podniósł się i podał mi rękę. - Mam inne plany.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhan
FanfictionBaek: Mam randkę! lulu: Wy zawsze chodzicie na randki. Baek: Ale dziś mija pół roku odkąd jesteśmy razem! lulu: Czekaj, czekaj... Dziś jest szósty listopad?! Baek: Tak? lulu: O kurwa! Baek: Co? lulu: Moja mama ma urodziny! Baek:... Ty masz t...