*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Kurwa, kicia. Przepraszam. - Yeol głaskał mnie po różowych włoskach. - Naprawdę przepraszam.
- Spierdalaj. - Pociągnąłem nosem. - Mogłeś go n-nie bić.
Zacisnął zęby i jeszcze mocniej ścisnął moją talię.
- Mogłeś nie leżeć pod nim prawie nagi. - Warknął. - I nie krzyczeć, ze ma cię puścić.
- Przestań. - Wytarłem łzy z policzków. - Nie chciał mi nic zrobić.
- Czyli podobało ci się jak tak leżał nad tobą i ściskał twoje nadgarstki?! - Był wściekły. - Jak kolanem chciał ucisnąć twoje krocze?!
- Przestań. - Znowu zacząłem płakać. - Nic mi nie zrobił.
- Nie, wcale. - Złapał mój podbródek. - Wiesz jak to wyglądało?!
- Nie. - Powiedziałem cicho, nawet na niego nie patrząc. - Przestań.
- Nie przestanę. - Warczał. - Dajesz się obmacywać Krisowi!
- Nie daję mu się obmacywać! - Wyrwałem się z jego objęć. - Daj mi spokój!
- O co ci chodzi?! - Yeol wstał. - Leżysz pod nim w samych bokserkach i pozwalasz przyszpilać się do łóżka! Wiesz jak to wyglądało?!
- Nic mi nie zrobił! - Krzyknąłem. - Odpierdol się ode mnie! Nie musiałeś go bić! Spierdalaj do swojego byłego!
Nie. Nie mogłem tego krzyknąć. Nie mogłem.
- Co? - Chan był zaskoczony. - Czekaj, co?
- Nic. - Odwróciłem się do niego plecami.
- Ty do wszystkiego masz problem! - Krzyknął na mnie. Spiąłem się, a po moich policzkach znowu pociekły łzy. - Kiedy ty zrozumiesz, że on jest tylko moim przyjacielem?!
- Przyjacielem?! - Odwróciłem się. - Jaki przyjaciel robi ci malinkę na szyi?!
- Co?! - Był zaskoczony. Albo świetnie udawał.
- Rano jej jeszcze nie miałeś! A ja ci jej nie zrobiłem! - Krzyczałem. - A ty mówisz, że to twój przyjaciel?! Spierdalaj do niego, s-skoro tak bardzo c-chcesz!
- Tego chcesz?!
Nie odpowiedziałem.
Stanąłem przodem do zasłoniętego okna, a tyłem do niego.
- Chyba nie mamy już o czym gadać. - Powiedziałem cicho. - Wyjdź.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhan
FanfictionBaek: Mam randkę! lulu: Wy zawsze chodzicie na randki. Baek: Ale dziś mija pół roku odkąd jesteśmy razem! lulu: Czekaj, czekaj... Dziś jest szósty listopad?! Baek: Tak? lulu: O kurwa! Baek: Co? lulu: Moja mama ma urodziny! Baek:... Ty masz t...