*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- I co teraz kicia? - Yeol opuścił moje ciało i postawił mnie na nogi. - Hm?
- Łóżko. - Wyjęczałem, przytrzymując się go, aby przypadkiem się nie wywrócić.
- Boli? - Skinąłem głową.
- Troszeczkę. - Wyjaśniłem. - Ale nie tyłek. Po prostu biodra.
- Zanieść cię?
- Poproszę. - Przegryzłem wargę.
W takim wypadku chłopak wziął mnie na ręce, w stylu panny młodej i zaniósł do wspaniale urządzonej sypialni.
Położył delikatnie na łóżku i cmoknął w usta.
- Może na dziś koniec? - Zapytał, uśmiechając się delikatnie. - Nie chcę, aby nasz romantyczny wieczór z okazji sześciu miesięcy razem skończył się jakimkolwiek twoim bólem.
- Kochanie. - Pogłaskałem go po policzku. - Chcę jeszcze.
- Jeszcze? - Zdziwił się.
- Kochaj się ze mną na tym łóżku. - Poprosiłem, patrząc na niego. - Chcę tak zakończyć wieczór.
- Oczywiście. - Mruknął, przyciągając mnie do siebie i łącząc nasze wargi. - Dla ciebie wszystko.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhan
FanfictionBaek: Mam randkę! lulu: Wy zawsze chodzicie na randki. Baek: Ale dziś mija pół roku odkąd jesteśmy razem! lulu: Czekaj, czekaj... Dziś jest szósty listopad?! Baek: Tak? lulu: O kurwa! Baek: Co? lulu: Moja mama ma urodziny! Baek:... Ty masz t...