11.

852 75 6
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*

Chłopak naprawdę zaczął się mną zajmować. Zrozumiałem to, kiedy poczułem jego wilgotny język jeżdżący po moich okrągłych pośladkach. Niekontrolowanie jęknąłem.

Yeol co raz przegryzał mi pośladki i zostawiał na nich czerwone oznaczenia. Nie wiem po co, skoro do mojego tyłeczek ma dostęp tylko on. Na całe szczęście.

Zacisnąłem mocno powieki, kiedy jego język liznął moją dziurkę. Ta zacisnęła się szybko.

- Więcej, błagam. - Prosiłem, prawie płacząc. - Yeol, proszę.

- Nie zapominaj się. - Ugryzł mnie w lewy pośladek.

- Tatusiu, błagam. - Zajęczałem. - Proszę.

Już więcej się męczyć nie musiałem. Język Yeola szybkim ruchem wszedł w moje ciało, powodując na nagiej skórze gęsią skórkę.

Penetrował mnie mokrym mięśniem, a ja jęczałem w ekstazie. Kocham te przyjemne uczucie. Zapewnione tylko dzięki mojemu idealnemu chłopakowi.

Krzyknąłem cicho, czując jak językiem gilgocze mój słodki, magiczny punkcik. Pokazywałem mu, że chcę więcej, jednak on przerwał.

- Już jesteś rozciągnięty. - Mruknął podnosząc mnie. - A teraz...

- A teraz?

- Wezmę cię na stole.

MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz