Rozdział 58

1.2K 62 33
                                    

-Żebyś wiedziała, ale możesz to jeszcze zmienić poprzez zmianę swoich planów. - powiedziałem.

-To zależy co masz mi do zaproponowania. - rzuciłam w jego kierunku.

-Miałaś kiedyś tą niewątpliwą przyjemność kochania się ze swoim szefem w biurze ? - powiedziałem, uśmiechając się w jej stronę dwuznacznie.

-To już pokój w hotelu ci nie wystarcza ? - zapytałam że skrzyżowanymi dłońmi.

-Wystarcza i tam też jest cudownie, ale nie myślałaś kiedyś żeby wyjść z tych standardów i spróbować czegoś innego ? - odpowiedziałem z błyskiem w oku.

-To już wiem, co będzie ci przez całe spotkanie chodzić po głowie. - zaśmiałam się.

-Czyżbym miał to traktować jako odpowiedź twierdzącą ? - zapytałem po chwili.

-Interpretuj to sobie jak chcesz. - rzuciłam i nagle otworzyły się drzwi.

-Już sobie wyobrażam Ciebie jęczącą moje imię na tym stole. - powiedziałem jej szeptem na ucho i wyszedłem przywitać się z Panem Muniozem.

-Dzień dobry Panu. - przywitałem się będącw wyśmienitym nastroju.

-Dzień dobry Państwu. Jakże miło was znowu widzieć. - oznajmił i spojrzał w stronę Karol, a ja pomyślałem "Proszę Pana to nie twoja liga. Ta dziewczyna ma już swojego mężczyznę".

-Dzień dobry. Miło znowu się z Panem spotkać i to w tak dobrych okolicznościach. - powiedziałam, witając się z naszym kontrahentem, który ucałował wierzch mojej dłoni.

-Gotowi na podpisanie umowy ? - zapytał dla rozluźnienia atmosfery.

-Oczywiście. Już nie możemy doczekać się współpracy z pańską firmą. - powiedziałem z lekko wysilonym uśmiechem.

Spotkanie zaczęło się trochę po 15:00. Wcześniej Pan Munioz uciął sobie z nami krótkąi luźną pogawędkę. Przyznam szczerze, że ciężko było mi się skupić, bo przed moimi oczami znajdowały się obrazy Karol, z którą czeka mnie kolejne spotkanie, gdy to już się skończy. Już nie mogłam się doczekać aż dziewczyna do jutra będzie tylko moja. Właśnie jutro przychodzi czas kiedy musimy wrócić do Buenos Aires, ale wierzę, że między nami nic się nie zmieni. Spotkanie dalej mi się dłużyło, ale już mieliśmy podpisaną umowę, więc stwierdziłem, że Munioz szybko opuści pomieszczenie.

-Dobrze. Dziękuję państwu za zaprezentowanie swojej oferty i spotkanie. - oznajmił. -Mam nadzieję, że podpisana pomiędzy nami umowa będzie początkiem obiecującej współpracy. - odpowiedział.

-Też mamy taką nadzieję i bardzo się cieszymy, że spośród wielu firm wybrał Pan naszą firmę. - oznajmiłem z uśmiechem.

-To wszystko zasługa tego, że ma Pan przy sobie prawdziwy skarb jeśli chodzi o negocjacje. - powiedział, a moja dłoń automatycznie zacisnęła się w pięść.

-Niech Pan naprawdę nie przesadza. Wykonuję tylko obowiązki, które do mnie należą. - powiedziałam zadowolona.

-Musimy pomyśleć o jakiejś propozycji, którą wciągnie Panią w nasze szeregi. Tak jak mówiłem ostatnio. - odpowiedział.

-Dziękuję bardzo za propozycję, ale na razie muszę odmówić.

-Jeśli zmieni Pani zdanie to tu jest mój numer.

-Będę pamiętać. - dodałam.

- Ja muszę się już zbierać, więc mam nadzieję, że zobaczymy się wkrótce. Do widzenia. - powiedział z uśmiechem.

-Do widzenia. - powiedzieliśmy w tym samym czasie z Karol, a ja uścisnąłem jego dłoń po czym on nareszcie wyszedł. Ja za nim zamknąłem tylko drzwi i zmierzyłem wzrokiem w stronę Karol.

-To co teraz ? - zapytałem podchodząc pod nią.

-Może jakaś kawa ? - zaproponowałam uśmiechnięta.

-Na kawę jeszcze będzie czas później, a teraz mam lepszy pomysł. - powiedziałem, podnosząc dziewczynę i sadzając ją ma stole konferencyjnym.

-Do prawdy ? - powiedziałam unosząc brew.

-Tak. I myślę, że tobie też się spodoba, bo korzyści i nie zapomniane przeżycia zostaną i u mnie i u Ciebie. - powiedziałem.

-To na co jeszcze czekasz ? - oznajmiłam i zaplotłam nogi wokół jego bioder, a on biorąc to za zgodę wbił się w moje usta przyprawiając mnie o dreszcze. Nigdy bym nie pomyślała, że będę się bzykać że swoim szefem w biurze, a do tego będę tego chciała i będzie mi tak wspaniale jak i jemu.

Zapraszam do komentowania skarbeńki ❤

Dwa serca, jedno bicie - RuggarolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz