Rozdział 54

1.1K 57 30
                                    

-Chyba już zmieniło moje spojrzenie na świat i cała ta sytuacja pozwoliła dostrzec mi coś czego nie chciałam do siebie dopuścić. - oznajmiłam podnosząc się na łokciach i składając namiętny pocałunek na ustach zaskoczonego chłopaka.  

-Karol jesteś pewna tego co robisz ? - zapytałem niepewnie.

-Oczywiście, że jestem tego pewna, ale co ty masz na myśli ? - odpowiedziałam, delikatnie poprawiając się na jego kolanach.

-Chodziło mi oto czy jesteś pewna tego, co robisz. Po tym wszystkim co się wydarzyło z Lio nie chcę żebyś jutro czegoś żałowała. - oznajmiłem przygaszony. -Emocje mogą brać teraz nad tobą górę i nie myślisz racjonalnie. - dodałem.

-Ruggero gdybym nie była tego pewna to bym tego nie zrobiła. - odpowiedziałam z cieniem uśmiechu.

-Co masz na myśli ? - oznajmiłem w lekki zdezorientowaniu.

-Myślę, że przyszedł czas na szczerą rozmowę między nami. - powiedziałam, a w oczach chłopaka pojawiły się małe iskierki jakby szczęścia. -Czemu się tak uśmiechasz ? - dopytałam.

-Po prostu mam wrażenie, że tę rozmowę powinniśmy odbyć już wieki temu. - oznajmiłem.

-To może ja zacznę. Kiedy przyjechałam do Buenos Aires i cierpiałam przez tego dupka to postanowiłam sobie, że praca będzie dla mnie najważniejsza, a o miłości będę musiała zapomnieć. - zaczęłam trochę zdenerwowana.

-I co się stało dalej ? - zapytałem.

-Zaczęłam szukać pracy, trafiając po chwili do twojej firmy. Choć po naszym pierwszym spotkaniu u Mike'a nie wiedziałam czy podejmę się pracy z tobą, ale poczułam taki impuls "No co mi szkodzi. Mogę spróbować i się sprawdzić". - odpowiedziałam lekko speszona tym, co za chwilę powiem.

-Żałujesz teraz swojej decyzji ? - odparłem zniecierpliwiony.

-Oczywiście, że nie żałuję, bo dzięki temu rozpoczęła się moja wielka przygoda, ale ja teraz nie

o tym chciałam porozmawiać. - oznajmiłam z lekkim uśmiechem.

-To o czym chciałaś porozmawiać ? - wypaliłem szybko.

-Naprawdę nie wiesz o czym chcę z tobą porozmawiać ? - zapytałam.

-Nie, ale myślę, że zaraz się dowiem wszystkiego. - odpowiedziałem, posyłając pokrzepiający uśmiech.

-Gdy rozpoczęłam pracę w twojej firmie i zaczęliśmy coraz więcej rozmawiać, spędzać razem czas to łapałam się na tym, że bardzo często myślałam o tym. Może nawet aż za często. Wtedy jeszcze nie chciałam dopuścić do siebie tych uczuć. Wmówiłam sobie, że mi to przejdzie,
a powinnam w stu procentach zaangażować się w pracę. - powiedziałam zdenerwowana do tego stopnia, że aż bawiłam się swoimi palcami.

-To naprawdę niesamowite i szczerze to się tego nie spodziewałem. 

-Ja też się nie spodziewałam, że przyjadę do Buenos Aires ze złamanym sercem, a będę w stanie się wyleczyć. Mówiłam, że nie chciałam dopuścić do siebie tych uczuć, ale po sytuacji z Lio doszło do mnie, że życie jest krótkie, a przed miłością nie mogę się bronić. Muszę dać jej czas żeby się uwolniła. - powiedziałam zadowolona, że w końcu to z siebie wyrzuciłam.

-Co chcesz przez to powiedzieć Karol ? - zapytałem.

-Chcę przez to powiedzieć, że cię kocham i pomimo wszystkiego co mówiłam i jak się zachowywałam to tak jest i swoich uczuć nie zmienię, bo uwierz mi, próbowałam już wiele razy, ale tak szybko jak wszedłeś do mojego serca to nie chcesz z niego wyjść. - dodałam.

-Tak jak mówiłem to niesamowite, bo ja czuję dokładnie to samo. Od początku już, gdy zobaczyłem cię po raz pierwszy coś mnie do ciebie ciągnęło. - oznajmiłem. -Chciałem się przed tym bronić, ale z każdym dniem szło mi coraz gorzej i szukałem tylko sposobów by się do ciebie zbliżyć. - odpowiedziałem z uśmiechem. -Może nie zawsze mi to wychodziło, ale jeśli kocha się drugą osobę to jest ona warta wszelkich poświęceń. - dodałem.

-Czyli Karol i Ruggero razem ? - zapytałam, przybliżając się do chłopaka.

-Na zawsze. - powiedziałem stanowczo, zbliżając się do dziewczyny i składając na jej ustach namiętny pocałunek, który pogłębiał się z każdą chwilą.

Kochani cóż mogę więcej powiedzieć chwilę mnie nie było, więc pojawia się więcej rozdziałów <3

Zapraszam was do komentowania, a next będzie jeszcze dziś ;* <3

Dwa serca, jedno bicie - RuggarolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz