Harry Riddle - początek (zakończona)

Prolog

Chociaż zaczęła się już kalendarzowa jesień to na dworze było bardzo ciepło. Właśnie dlatego dwójka mężczyzn wraz ze swoimi synkami udała się na spacer. Nie byli oni zwykłą rodziną, byli czarodziejami i wampirami. Głową rodziny był Tom Riddle, a jego mężem był Severus Snape-Riddle. Ich synowie nazywali się Aleksander i Harry. Za pierwszym biegała głowa rodziny, a drugi miał zaledwie dwa miesiące. 

Małżeństwo udało się na o wy spacer, aby zmęczyć trochę starszego syna, by po powrocie do domu od razu położył się spać. Po dwóch godzinach spędzonych na dworze w końcu wrócili do domu i położyli obu chłopców do swoich łóżeczek. Zaraz po tym zeszli na dół, aby zająć kanapę i trochę odpocząć. Nie spodziewali się, że dzisiejszy spacer był ich ostatnim. Pewien czarodziej zbliżał się do ich posiadłości w celu porwania ich młodszego synka.

Tym czarodziejem był Albus Dumbledore, który był uznawany przez magiczny wymiar za Białego Maga. Prawda była taka, iż ten mężczyzna nie raz już porywał dzieci. Prawie nikt nie wiedział, że to właśnie on i jego bractwo stoją za tymi atakami i zabójstwami.

Gdy tylko mężczyzna dotarł do posiadłości, szybko wszedł do pokoju, gdzie spał najmłodszy Riddle. Po cichu wraz ze swoim kuzynem, Gellertem, porwał chłopca i teleportował się pod posiadłość Potterów.

Zapukał i gdy tylko został wpuszczony do środka, rzucił na mieszkańców oraz posiadłość zaklęcia sprawiające, że wszyscy myśleli, iż porwany Riddle jest synem Potterów. Następnie opuścił posiadłość i udał się zadowolony do siedziby bractwa, by poinformować ich o wszystkim. 

Przedtem jednakże zahaczył o dom państwa Granger, a następnie Weasley'ów. Ukrył tam dziewczynki nazwiskiem Malfoy, które porwał w zeszłym miesiącu. 

W tym samym czasie młodzi rodzice udali się to pokoi obu synów.
Gdy Tom wszedł wraz z mężem do pokoju ich starszego syna, który to zdążył się już obudzić, nie spodziewał się jeszcze, że za chwilę razem z małżonkiem przeżyją szok. 
Po otwarciu drzwi do pokoju ich młodszego synka, okazało się, iż nigdzie do nie ma.
Zauważyli również otwarte okno. 

Niemal od razu obaj mężczyźni wezwali swoje skrzaty i podzielili je na dwie grupy. 
Pierwsza przeszukiwała posiadłość, a druga udała się do rodziny i najbliższych przyjaciół państwa Riddle, przekazując, że natychmiast mają znaleźć się w ich posiadłości.
Jako pierwszy pojawił się Adam, który był bratem Severusa.

Gdy tylko przybył, od razu zobaczył zapłakanego młodszego brata, który tulił swojego syna - Aleksandra. Był tam również Tom. Chodził on tam i z powrotem zdenerwowany, chociaż to zapewne nie była jedyna emocja, którą odczuwał.Od razu do niego dotarło, że coś jest nie tak. 
Zapytał o co chodzi i, gdzie jest maleńki Harry. Jednakże nim otrzymał odpowiedź to pojawili się Remus i Syriusz, którzy byli ojcami chrzestnymi Harry'ego.

Właśnie wtedy dowiedzieli się, że młodszy Riddle został porwany. Chwilę potem do posiadłości przybyli Malfoy, Lestrange, Nott, Black i Zabini. Gdy reszta dowiedziała się o wszystkim, zaczęło się poszukiwanie Harry'ego, które trwało prawie czternaście lat.

Około rok od porwania, Harry'ego Snape-Riddle'a, którego przez długi okres będziemy znali jako Harry'ego Pottera, Albus Dumbledore zaatakował Potterów.  Wszystko szło zgodnie z planem, winę zrzucił na Toma, lecz nie spodziewał się, iż najmłodszy Riddle trafi pod opiekę swoich chrzestnych, a Ci popsują jego plany.

Przez prawie czternaście lat Syriusz i Remus nie wiedzieli, że Harry Potter to w rzeczywistości Harry Riddle, chociaż jedno można było rzec na pewno. James i Lily Potterowie domyślili się o oszustwie Dumbledore'a, ponieważ jak się ma okazać dopiero za kilka lat - wszystko przepisali Harry'emu nawet, jakby się okazało, że ten nie był ich synem.

Takim sposobem jego plany trochę się posypały o czym miał się dowiedzieć w niedalekiej przyszłości i posmakować na własnej skórze.