*Pov. Aleksandra*
Gdy wraz z rodzicami i bratem jadłem śniadanie. To ojciec poinformował nas że udamy się na zakupy z wujkiem Amosem. Gdy to powiedział to podał nam koperty z pieniędzmi. Na co ja z bratem że to jest trochę za dużo. Na co tata że mają nadzieje że tyle nam wystarczy. A ja nie to wujek Amos nam dołoży. A ojciec mu go odda. Po tej wiadomości wraz z bratem pożegnałem się rodzicami i przenieśliśmy się do posiadłości Snape'ów.
*Pov. Amosa*
Mojej żonie i synowi niestety się nie śpieszyło. Dlatego też siedziałem w salonie. Gdzie na nich czekałem. Po chwili pojawili się moi bratankowie. Od razu się z nimi przywitałem i poinformowałem że trochę będziemy musieli poczekać na resztę. Dlatego też poinformowałem ich że idziemy do Bułgarii. Na co ci skinęli głowami a reszta zeszła w końcu na dół. Na co ja ile można nich czekać. A moja żonka do mnie żebym lepiej nie marudził, ponieważ będę spał kanapie. Z czego śmiała się młodzież. A ja żeby nie spać na kanapie od razu przeniosłem nas do Bułgarii.
*Narrator*
Po pojawieniu się w Bułgarii wszyscy udali się na zakupy. Niestety nie mogli się rozdzielacz, ponieważ w okolicy może być ktoś od Albusa lub Gallerta. Dlatego też bez marudzenia szli tam gdzie kazał im Amos. Jak się okazało pierwszy sklep był ze sprzętem do Quidditcha. Potem udali się do odzieżowego, księgarni, sportowego i różnych sprzętów AGD. A nam sam koniec udali się do sklepu z biżuterią oraz perfumami i tak dalej. Dopiero po czterech godzinach wrócili do posiadłości Snape'ów. Gdzie młodzi Riddle'owie przenieśli się do swojej posiadłości aby móc pochować prezenty. Gdy to zrobili to udali się do salonu gdzie siedzieli ich rodzice i razem udali się do jadalni na obiad. Po skończonym posiłku bracia dowiedzieli się że za chwilę udadzą się do dziadków, ponieważ ci zaprosili ich na kolację i na pewno będą tam też Snape'owie i Nott'owie. Po tej wiadomości bracia udali się do swoich pokoi przebrać. Gdy to uczynili to od razu zeszli na dół gdzie czekali na nich ich rodzice. Już po chwili wszyscy znaleźli się u Snape'ów Seniorów.
------*------
Po dotarciu na miejsce okazało się że przybyli jako pierwsi. Dlatego też mogli wybrać miejsce gdzie będą siedzieć. Gdy to u czynili to pojawił się Amos z rodziną którzy od razu się ze wszystkimi przywitali. Tom po kryjomu zapytał się szwagra czy młodym wystarczyło pieniądze. Na co Amos że tak i nawet że została im jeszcze reszta. Co bardzo zaskoczyło Toma. Ale bardzo szybko się otrząsnął, ponieważ pojawili się Nott'owie. Dlatego też Eileen mogła podać wezwać skrzaty aby te podały im jakiś słodki poczęstunek. Gdy tylko skrzaty to uczyniły. To od razu udali się do swoich wyznaczonych zadań. Po jakimś czasie gdy wszyscy zjedli kawałek ciasta. To Tom wraz z Amosem udali się na śniadanie. Snape od razu zapytał się szwagra czy Harry nie ma Anemii albo anoreksję. Że jest tak bardzo szczuły. Na co Riddle że Blackowie mówili im że Harry ma tak od małego. Że może bardzo dużo jeść. A po nim tego nic nie widać. Gdy Amos to usłyszał. To zaproponował jakieś eliksiry w tej sprawie. Bo jak tak dalej pójdzie to wiatr go porwie. Po jakimś czasie obaj panowie wrócili do środka. A Tom po spojrzeniu na młodszego syna musiał przyznać swojemu szwagrowi rację. I chyba jutro porozmawia o tym z Severusem. Aby zacząć podejmować jakieś kroki w tym kierunku. Gdy przestał o tym myśleć to podszedł do męża który rozmawiał w tedy z resztą dorosłych. I sam po chwili do nich dołączył. W tym czasie młodzież rozmawiała na luźne tematy. Po jakimś czasie została zawołana przez swoją babcię na kolację. Dlatego też udali się do jadalni gdzie znajdowali się już dorośli.
![](https://img.wattpad.com/cover/170828382-288-k222824.jpg)
CZYTASZ
Harry Riddle - początek (zakończona)
FanfictionDawno, dawno temu w świecie magii było sobie młode małżeństwo Tom Riddle i Severus Snape. Którzy byli czarodziejami i wampirami. Mieli oni dwóch synów Aleksandra i Harry'ego. Gdy ich młodszy syn miał zaledwie dwa lata został porwany przez Albusa Dum...