17

959 41 0
                                    

Tae patrzył zadowolony na Jimina i Jungkooka. Pasowali do siebie, byli idealną parą i nadal nie mógł uwierzyć w to, że nie są jeszcze razem. Przecież chemię od nich było czuć na kilometr.
- Jiminie.. Kookie?
Mruknął udając niepewnego. Chłopcy spojrzeli na niego z uśmiechem. Właśnie szukali rozrywki na ten wieczór.
- Bo Jin został sam w domu, a wątpię żebym miał często okazję widzieć go bez Joona... I bardzo się obrazicie, jeśli wrócę teraz do domu?..
Przygryzl wargę. Wyglądał teraz tak niewinnie i słodko.
- Pewnie, Taeś. Mimo wszystko długo się nie widzieliście... Idź
Powiedział Jimin i też zaczął się zbierać
- A ty gdzie? Tae idzie, ale ty, Jiminie, chyba mnie nie zostawisz?
Kookie patrzył na Jimina z lekkim wyzwaniem w oczach.
- O.. Oczywiście, że nie.. Kookie.
Jimin zarumienił się i spuścił wzrok. Może i był starszy, ale Jungkook go czasem onieśmielał.
- Udanej randki, gołąbeczki!
Krzyknął Tae i pobiegł w stronę zbliżającego się autobusu. Na szczęście jechał w jego stronę przez co mógł od razu zostawić parę by mogli się sobą nacieszyć i może w końcu coś wyjaśnić. Nie zauważył, że teraz obaj stali zarumienieni i nie bardzo wiedzieli co ze sobą zrobić. Szybko jednak pozbierali się i stwierdzili, że idą na kolejny spacer tego dnia, a resztę wymyślą po drodze.

Don't Lose My Trust [Taegi] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz