152

572 23 8
                                    

- Katie? Co ty tu robisz?
Aleks wszedł do mieszkania godzinę później niż powinien. Odłożył rzeczy na stolik w korytarzu i zaczął zdejmować buty. Nie przejął sie widokiem Katie trzymającej Gyu na rękach. Przyjaciele Tae byli u nich zbyt często żeby było to dla niego jakaś nowością lub miało o czymś ostrzec.
- Tae musiał jechać do Teatru i nie miał kto zostać z aniołkiem?
Uśmiechnął się i podszedł do nich, chciał wziąć malca na ręce ale Katie odsunęła się, a jej twarz wyrażała nienawiść i obrzydzenie.
- Tae się właśnie pakuje. Mikey płakał jak go widział, więc go uspokajam.
- Pakuje się? Jedzie w jakąś trasę ze spektaklem?
Zmarszczył brwi. Nie rozumiał co się dzieje.
- Nie... Wyprowadzam się.. Ja i Gyu odchodzimy
Tae stanął w drzwiach ich sypialni z walizką w ręku. Za nim stał David, który też miał w rękach torby z ich rzeczami.
- C.. Co? Nie.. Nie możesz. Dlaczego?
- Wiem o Simonie... Powinieneś się nim dobrze zająć
Tae podszedł do męża, zdjął obrączkę i oddał ją Aleksowi.
- Tae.. Ja
- Mam nadzieję, że dobrze się bawiłeś... Dziękuję, że pozwoliłeś mi być swoim mężem tak długo. Ale to koniec... Po resztę rzeczy przyjdzie Jimin z Kookiem. Czekaj na pozew rozwodowy.
Tae wydawał się być niewzruszony, mimo, że w środku  bardzo mocno cierpiał. Nie chciał jednak pokazać słabości. Nie jemu. Nie po tych wszystkich kłamstwach, którymi karmił zarówno jego jak i resztę.
- Nie pozwolę na rozwód
Warknął Aleks, a Gyu przytulił się mocno do cioci słysząc to.
- Albo dasz mi rozwód albo pokaże wszystkie zdjęcia, które dostałem od Simona... On ma ich na pewno jeszcze więcej... Tak czy inaczej, rozwód dostanę.
Tae czuł, że długo nie wytrzyma. Chcial skulic się i płakać. Kolejna osoba go zdradziła. Silny był nadal tylko dla Beomgyu.
- Zrobię wszystko żebyś zostal.
Aleks był zrozpaczony. Znał ryzyko, ale przecież Simon zgodził się, że będą to ukrywać i nikt nigdy się nie dowie. Taka odskocznia od życia. Nie rozumiał skąd Tae się dowiedział. Nie miał się dowiedzieć. Miał żyć szczęśliwie u jego boku, podczas gdy on sam miałby czasem mały skok w bok.
- A ja zrobię wszystko żebyś zniknął z naszego życia... To koniec, Aleks... Po prostu... Koniec

-----
8/8

😎😈😈😎

Miłego dnia

Don't Lose My Trust [Taegi] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz