98

674 22 3
                                    

MinSuga:
Co u Ciebie, młody?

TaeTae:
Powoli do przodu, a u  Ciebie, skrzacie?

MinSuga:
Jak Ty nazywasz Hyunga? 😂 podpisałem dziś umowę z wytwórnią. Nam zaakceptował cały dokument...

TaeTae:
Gratuluję, hyung... Znaczy, skrzacie...

MinSuga:
Tae... Grabisz sobie

TaeTae:
Ukarzesz mnie?

Suga przełknął ślinę. Miał właśnie przed oczami słodkiego Tae, który wypina do niego tyłeczek w oczekiwaniu na klapsy.

MinSuga:
Po prostu się obrażę.

TaeTae: 
Na mnie nie potrafisz xD
TaeTae:
PS. Zepsułeś zabawę.

Tae zagryzł wargę. Wbrew wszystkiemu pragnął Yoongiego. Jedynie brak zaufania i wzrok Sugi, pełen pogardy, powstrzymywał Taehyunga przed śmielszymi gestami.

MinSuga:
Zabawę?

TaeTae:
No tak, myślałem, że zaczniesz wymyślać kary dla mnie :p

MinSuga:
Kary?

TaeTae:
No tak... Jimin zawsze pisze jakieś głupoty o braku słodyczy xD Jin mówi coś w stylu: "będziesz czyścić kibel szczoteczka do zębów" xD

MinSuga: Oh...

TaeTae:
A ty dałeś coś czego bać się nie muszę :p Zepsułeś

MinSuga:
Co byś zrobił gdybym się obraził?

Tae patrzył na znaki w telefonie i zamrugał kilka razy. Nie chciał sobie tego wyobrażać. Nawet jesli nie mógł go mieć, chciał mieć możliwość chociaż porozmawiać z nim co jakiś czas.

TaeTae:
Byłbym bardzo smutny.

- Nie chcę żebyś był smutny....
Szepnął Suga patrząc na telefon. Rozmawiali jeszcze długo, dopóki starszy nie zaczął odczuwać zmęczenia. Dopiero wtedy zorientował się, że jest już u niego 3 w nocy. A przecież rano chciał wcześnie wstać żeby móc jeszcze popisać z Tae zanim jego słoneczko pójdzie spać.

-----
Em, to ten xD miłego dnia 👼👼

Don't Lose My Trust [Taegi] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz