Nadeszły urodziny Taehyunga. Tego dnia rutyna została zniszczona. Każdy był podekscytowany wyjściem do klubu, a Tae ciągle dostawał telefony z życzeniami. To był też dzień, w którym Yoongi w końcu złapał go samego. I choć nie mógł narzekać na brak jego obecności, bo widział go prawie całymi dniami, tak brakowało mu jego bliskości.
- Tae...
Mruknął niepewnie. Byli w pokoju młodszego, przez co oboje mieli przed oczami to, co się tu ostatnio wydarzyło.
- Tak, hyung?
Taehyung spojrzał na Suge z uśmiechem. Uniósł brew, co rozczulilo starszego jeszcze bardziej. Jakim cudem po ziemi chodzi tak idealna istota?
- Mam dla Ciebie prezent...
Tae spojrzał na paczuszkę i zarumienil się lekko.
- Oh, dziękuję... Hyung, nie musiałeś...
Wziął prezent i przytulił mocno chłopaka. Tym razem jednak nie czuł szczęścia. Każda komórka jego ciała przypominała mu, że to nie ma szans. Że on go nie zaakceptuje. Yoongi zaś trzymał w ramionach swoje szczęście i nie miał ochoty puszczać.
- Idę jeszcze dziś do domu dziecka... Chcesz się ze mną wybrać?
Taehyung sam nie wiedział dlaczego to zaproponował. Mimo wszystko chciał spędzać czas z Suga. Choć cierpiał przez to, a jego samoocena drastycznie malała przy każdej sytuacji, w której Yoongi mówił jak bardzo brzydzą go ludzie z genem.
- Chętnie bym gdzieś z Tobą poszedł, Tae... Ale nie lubię dzieci... Dobrze, że jestem gejem i mieć ich nie mogę...
- Oh, rozumiem... Ja kocham dzieci. Chcę mieć dwójkę.
Tae wyszczerzył się radośnie.
- Chcesz być z kobietą?
Yoongi zmarszczył brwi. Chciał wyznać miłość, a poznał kolejne różnice między nimi.
- Jestem biseksualny, Yoonie. Jeszcze nie wiem z kim będę, ale równie dobrze mogę adoptować, prawda? Każde dziecko potrzebuje miłości.
- Może i tak... Ale dzieci nie są dla mnie...
Yoongi skrzywił się lekko, orientując się, że tym samym odrzucił Tae i jego marzenia o rodzinie. Tae zaś myślał, że chłopak myśli o dzieciach samych w sobie i ten grymas jest wywołany niechęcią do nich.
- Nie każdy musi lubić dzieci, hyung. To normalne.
Chłopak spojrzał na zegarek.
- Biegnę, chce tam spędzić chociaż chwile, a potem muszę się ogarnąć.
- Em.. Jasne.
Suga nie wiedział jak odwołać wszystko co dziś powiedział. Przecież dla niego pokochałby dzieci. Na pewno by mu się udało to zrobić dla tego słoneczka.
____
TaeTae1 431 osób lubi to
TaeTae Najlepszy prezent urodzinowy? - - - > Uśmiech dziecka 😍Zobacz wszystkie komentarze: 653
TinaTT: Wszystkiego najlepszego!!🎂
Tommy: Autentycznie myślałem, że napiszesz, że najlepszy jest Gucci 😂😂
Jiminie: Owu 😘😘 Pozdrów tam wszystkich!
Johnkook: Żałuję, że nie poszedłem z Tobą xD
Aleks_ander: Jakie słodziaki 😍😍 Widzę tu dobry materiał na tatę 😍
KimSeokJin: Urocze 😍
Katie: A mój uśmiech też może być? Bo ja się zawsze uśmiecham, jak Cie widzę xD
TaeTae: Żadnym uśmiechem nie pogardzę 😘😘😘___
Yoongi patrzył zły na telefon.
- 1:0 dla Ciebie, Aleks...----------
3/5
CZYTASZ
Don't Lose My Trust [Taegi]
FanfictionOn kocha Ciebie Ty kochasz Jego On się brzydzi Ty się boisz Zaufasz? ________ Jin i Tae to bracia Paring główny: TaeGi Paringi poboczne:) NamJin JiKook Tae x OC J-hope x OC