Hoseok patrzył w szoku na przyjaciela.
- Czekaj... Stary, łączę fakty.
Usiadł na łóżku Yoongiego i nie potrafił opanować zaskoczonego wyrazu twarzy. Rewelacje przedstawione przez Suge nie były czymś, czego kiedykolwiek by się spodziewał.
- Od początku... Powiedziałeś Tae na początku, że nie ma szans przez gen i, że nawet kumplowanie się z nim jest dla ciebie dziwne. Polubiłeś go i stwierdziłeś, że w sumie nie jest taki zły i możecie być przyjaciółmi, bo przecież nie będziecie się pieprzyć... A wczoraj poprosiłeś go żeby dał ci szansę?
Yoongi kiwnął głową i ukrył twarz w dłoniach. Nie mógł znieść widoku chłopaka w ramionach kogoś innego. Musiał mu pokazać, że mu zależy i teraz nie przeszkadza mu gen. Nie był przecież aż tak istotny. A dzieci... Jakoś się przyzwyczai do tej myśli...
- A on powiedział, że musi to przemyśleć, bo boi się, że zmienisz zdanie gdy tylko będzie miało dojść do zbliżenia?
- Nie dręcz mnie!
Yoongi spojrzał na Hobiego zrozpaczony. Chciał wiedzieć na czym stoi. Chciał tego chłopaka. Nie mógł jeszcze stwierdzić, że w pełni akceptuje wszystkie cechy Tae, ale przecież wszystko przyjdzie z czasem skoro coś do niego czuje, tak?
- Nie dziwie się Taehyungowi... Pewnie trudno mu uwierzyć w to, że gen ci już nie przeszkadza...
- Wiem!... Długo rozmawialiśmy... Ale... On nie wierzy, że dla mnie bardziej liczy się jego cudowna osobowość.
Hoseok uniósł brew.
- Wiem! Zjebałem na początku i teraz za to płacę...
Yoongi rzucił się na łóżko i ukrył twarz w poduszkach. Teraz wyglądał jak urocze dziecko. Hobi położył się obok niego i przytulił go.
- Będzie dobrze... On naprawdę Cię lubi...
- Dlaczego tylko lubi?
CZYTASZ
Don't Lose My Trust [Taegi]
FanfictionOn kocha Ciebie Ty kochasz Jego On się brzydzi Ty się boisz Zaufasz? ________ Jin i Tae to bracia Paring główny: TaeGi Paringi poboczne:) NamJin JiKook Tae x OC J-hope x OC