Taehyung bawił się z synkiem na placu zabaw. Razem z nimi był Bogum, który był zachwycony Gyu. Stwierdził nawet, że żałuje, że młody nie jest jego synem. Tae był przez to bardzo zawstydzony, ale wiedział, że to wszystko przez sentyment, jaki do siebie czuli. I przez takie chwile zastanawiał się co by było gdyby im się udało. Cieszył się jednak, że mimo wszystko, ma w nim przyjaciela.
- Naprawdę wyznał ci miłość?
Bogum był w szoku. Przecież przez ostatnie przynajmniej półtora roku o taegi nie było mowy. A wychodziło na to, że obaj nadal coś do siebie czuli. Doskonale zdawał sobie sprawę z uczuć Tae. Często o tym rozmawiali. Tae miał nawet wyrzuty sumienia, że nie potrafi poczuć tego wszystkiego do Aleksa. Yoongi cały czas był w jego sercu i chłopak cierpiał, będąc jednocześnie z Aleksem który dawał mu szczęście i dbał o niego. Nie sądził jednak, że Suga będzie mimo wszystko wierny Tae i że nadal, mimo wszystko, będzie coś czuł do jego alienka.
- Tak, nie będę się powtarzać.
Widać było, że Tae jest zdezorientowany i trochę zły. Gdyby nie ta informacja, żyłby ze świadomością, że Yoongi nigdy by go nie zechciał. A teraz miał wątpliwości.
- Jak Aleks znosi to, że tyle czasu spędzasz z Yoongim? Wie o jego uczuciach?
Bogum spojrzał na niego, przerywając na chwilę robienie babki z piasku. To była trudna sytuacja. Dla całej trójki. Tae kochał ich obu - Aleksa, bo był przy nim bezpieczny, kochany, szczęśliwy, Yoongiego - za wszystko i mimo wszystko, ale temu nie ufał. Aleks był świadomy, że uczucia Taehyunga do Sugi nie wygasły więc był zazdrosny, a Suga musiał znosić to, że jego skarb należy do kogoś innego.
- Jest zazdrosny... Bardzo. Ale mi ufa. Nie wie o wyznaniu Sugi i Jimin obiecał mu nie mówić. Ty też mi to obiecaj... Nie chcę, żeby miał co do mnie wątpliwości.
Westchnął Tae. Wiedział, że sytuacja nie była łatwa. Kochał jednak Aleksa w jakiś sposób i to sprawiało, że nie ulegał urokowi Mina, nawet jeśli bardzo go do niego ciągnęło. Wiedział jak boli zdrada i nie mógłby zrobić tego komuś, kto wyciągnął go z początków depresji i pokazał, że nawet jako "mutant" może być szczęśliwy.
- Zazdroszczę wam.
- Dlaczego?
Tae zmarszczyl brwi, nie rozumiejąc.
- Prawie się nie kłócicie, macie podobne podejście do wychowania Beomgyu, dopełniacie się... I przede wszystkim, jesteście przyjaciółmi. Chciałbym kiedyś spotkać kogoś, o kogo będę mógł tak dbać.
Tae zarumienił się słodko, a Bogum nie mógł się nie uśmiechnąć, widząc to.
- Em.. Dzięki... Co z Minji?
- Nie wiem... Pokłócilismy się.
Bogum westchnął i zaczął opowiadać. Obaj cieszyli się, że mają w sobie przyjaciela. Obecność drugiego, mimo rzadkich spotkań, zawsze jakoś pomagała. Większość przyjaciół Tae miał na wyciągnięcie ręki. Byli obok i w jakiś sposób byli zamieszani we wszystko. A dzięki takim osobom jak Bogum, którzy patrzyli na to z boku, mógł rozjaśnić sobie spojrzenie na wiele spraw.___
ParkBogum-ssi756 osób lubi to
ParkBogum-ssi Spędziłem z @.TaeTae i Beomgyu pół dnia 😍😍💕Zobacz wszystkie komentarze: 321
Aleks_ander : Kiedy nas odwiedzisz, mistrzu? PS. Pasuje do ciebie dziecko, postaraj się żebym był wujkiem :p
TaeTae: To takie słodkie 😍
MinjiKang: Gdzie się taki wystrojony wybierasz?
ParkBogum-ssi: Zabieram kogoś specjalnego na randkę, @.MinjiKang, otwórz drzwi.
Jiminie: Beomgyu ma szczęście, że ma tylu fajnych wujków xD
ParkBogum-ssi: Jestem tylko fajny?
Jiminie: Tak, bo to ja jestem najlepszy xD
________
xxx-xxx-xxx
I jak?xxx-xxx-xxx
Dobrze, nie musisz się martwićxxx-xxx-xxx
To ty powinieneś się martwić. Ja nie mam nic do stracenia_____
- Wiedziałeś!! I nic mi nie powiedziałeś?
- Przepraszam, obiecałem.
- A ja myślałem.. Wiedziałem, że coś jest nie tak...
CZYTASZ
Don't Lose My Trust [Taegi]
FanfictionOn kocha Ciebie Ty kochasz Jego On się brzydzi Ty się boisz Zaufasz? ________ Jin i Tae to bracia Paring główny: TaeGi Paringi poboczne:) NamJin JiKook Tae x OC J-hope x OC