Taehyung wywrócił oczami. Jego synowie zdecydowanie dziwnie się zachowywali. Podobnie Jimin i Jungkook wzbudzali jego podejrzenia.
- Dobra, stop. Co się dzieje.
Zatrzymał się, nie pozwalając dalej prowadzić. Nie rozumiał dlaczego ta czwórka tak się ekscytowała. Wziął Sungjae na ręce i spojrzał mu w lśniące oczka. Miał nadzieję, że jego młodszy syn się wygada.
- Jae, pamiętaj co mówił tata... Mamy być cicho.
Sungjae zacisnął mocno usteczka i wpatrywał się w tatusia błagalnie. Tae nie miał serca go męczyć. Nie chciał żeby potem dzieciak płakał. Najwyraźniej bardzo im zależało na zachowaniu tajemnicy.
- No dobrze, chodźmy.
Westchnął.
- Nareszcie... Tak trudno było się po prostu oddać w nasze ręce?
Prychnął Jungkook.
- Oddałem się przecież. Zmusiliście mnie do zrobienia makijażu i ubrania w ten sposób. Idę za wami.. Po prostu chce wiedzieć po co to wszystko.
Mruknął, trochę obrażony.
-Za chwilę wszystkiego się dowiesz. Cierpliwości.
Powiedział Jimin, szczerząc się przy tym radośnie. Wziął Beomgyu na ręce, a malec przytulił się do wujka, ukrywając buzię w materiale jego marynarki.Po jakimś czasie dotarli do domu Seokjina, przez co Tae tym bardziej nic nie rozumiał. Po strojach jakie nosili spodziewał się raczej jakiejś eleganckiej restauracji. W końcu rzadko zakładali garnitury. Jego Chłopcy też nie lubili nosić takich ubrań.
Drzwi otworzyły się, a Tae stanął w szoku.
- Niespodzianka!
Krzyknęli wszyscy zgromadzeni. Byli tam Hoseok z żoną i dzieckiem, Jin i Namjoon z córkami, wszyscy ich amerykańscy przyjaciele, Bogum z żoną i kilku innych bliskich przyjaciół. A na ich czele stał Yoongi ze swoim charakterystycznym uśmiechem.
- C.. Co? O co chodzi?
Tae patrzył na wszystkich z konsternacją w oczach. Nie wiedział co się dzieje. Nie pamiętał żeby ta konkretna data była jakoś szczególnie ważna, a gdyby chodziło tylko o przyjazd przyjaciół, nie robiliby z tego takiego wydarzenia. Zmarszczył brwi, próbując połączyć fakty.
Yoongi podszedł do niego i ujął jego twarz w dłonie. Patrzył mu głęboko w oczy. Tae mógł dostrzec w nich całą miłość jaką się darzyli.
- Dziś jest rocznica... Rocznica dnia, w którym wróciłeś do Korei na wakacje. Rocznica dnia, w którym Jin dodał z tobą zdjęcie. Rocznica dnia, który zaczął naszą historie... Nie chcę nawet myśleć o tym, że mógłbyś wtedy nie przyjechać, że mógłbym cię nie poznać. Wtedy wszystko się zaczęło i mam nadzieję, że nigdy się nie skończy. Przeszliśmy naprawdę dużo, przepraszam jeszcze raz za wszystkie cierpienia. Kocham cię... Kocham cię tak cholernie mocno... I cieszę się, że stanąłeś na mojej drodze, mój Aniele.
Powiedział cicho Yoongi.
- Yoonie...
W oczach Taehyunga pojawiły się łzy. Nigdy nie pomyślałby o tym żeby świętować dzień swojego powrotu do Korei. Pamiętał o ich pierwszym "kocham", pamiętał o pierwszych pocałunkach, ale nigdy nie wpadłby na to żeby pomyśleć o swoim przyjeździe na wakacje. A przecież wtedy wszystko się zaczęło. I może nie zawsze było dobrze, może nie umieli do siebie długo dotrzeć, ale te wakacje zaczęły Wszystko...
Hoseok dał każdemu z nich kieliszek szampana. Dzieci dostały piccolo.
- Za nas!
Powiedział Jin, unosząc swój kieliszek i patrząc na swojego brata. Wszyscy za nim podążyli, powtarzając te słowa. Tae cały czas patrzył w oczy ukochanego męża. Uśmiechnął się lekko, wzruszony, a po policzku popłynęła pojedyncza łza.
- Za nas...
Wszyscy dorośli upili łyk musującego alkoholu, a dzieci radośnie popijały słodki napój.
- Cieszę się, że wtedy przyjechałem... Jak sobie pomyślę, że planowałem zostać w stanach do końca studiów...
Powiedział Tae, gdy stał z Jinem przy stole w kuchni i razem szykowali przekąski dla wszystkich gości. Uśmiech nie schodził mu z twarzy.
- Ja też się cieszę, braciszku. To była dobra decyzja...
- Najlepsza...----------
Dokładnie rok temu, 19.04.2019r., wstawiłam pierwszy rozdział Don't Lose My Trust. Dokładnie rok temu to wszystko się zaczęło, a ja teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie przerzucać części swoich pomysłów na karty wattpada. Dziwnie mi też na myśl, że komuś się to podoba. Nie spodziewałam się tego, bo traktowałam tą książkę jako formę odstresowania.
Dziękuję wszystkim, którzy to czytali, czytają i czytać będą 💜❤️💜
Pozdrawiam serdecznie 💜💜
Mam nadzieję, że moja wyobraźnia was cieszy 👌😎👼
Dużo fioletu w życiu!! 💜💜💜
I zdrowia!PODSUMOWANIE
Start: 19.04.2019
Koniec: 11.07.2019Yoongi wie o genie
Start: 6.10.2019
Koniec: 9.11.2019Specjal na Walentynki: 14.02.2020
Liczba rozdziałów
Wersja Oryginalna: 174
Yoongi wie o genie: 16
Ogłoszenia: 2
Specjal: 1
Statystyki:
Wyświetlenia: 38,6 tys.
Gwiazdki: 1,78 tys.
Komentarze: 323💜💜💜💜💜💜💜
ZAPROSZENIE
Zapraszam też na inne opowiadania, które pojawiły lub pojawią się na moim profilu 🤭❤️
-> 💜💜Oh, Bae 💜 💜
Start: 4.09.2019
Koniec: 3.12.2019-> BE SILENT
Start: 6.12.2019
Koniec: 11.04.2020-> Pomyłka
Start: 31.07.2019
Koniec: ???-> Anything You Want
Start: 12.04.2020
Koniec: ???-> Next Door
Start: 12.04.2020
Koniec: ???💜💜💜💜💜💜💜
CZYTASZ
Don't Lose My Trust [Taegi]
FanfictionOn kocha Ciebie Ty kochasz Jego On się brzydzi Ty się boisz Zaufasz? ________ Jin i Tae to bracia Paring główny: TaeGi Paringi poboczne:) NamJin JiKook Tae x OC J-hope x OC