TaeTae
9 65, osób lubi to
TaeTae Rodzina jest ze mną 😍Zobacz wszystkie komentarze:2 513
Katie: My też zaraz dotrzemy
Tommy: Jakie zmęczone klony 😍 Cieszę się, że was znam
Sunmi:Co NamJiny takie odseparowane?
TaeTae: @.Sunmi, przypadek xD Jin usypiał Gyu i jakoś tak wyszło
Jiminie: Dobrze, że już koniec
J-hope: Teraz tylko wrócić do domu
KimSeokJin Jesteśmy słodcy gdy śpimy
KimNamJoon: i jeść nie wołamy 😂
Peterson: Zdecydowanie nie lubię sądów, ale dobrze ich wszystkich zobaczyć
MinSuga: Zacząć czas nowy rozdział życia 👌💪_____
Aleks spojrzał na Tae otoczonego przez swoich najbliższych. Jeszcze niedawno sam mógłby być w tym gronie. Niedawno witali go tam z otwartymi ramionami i cieszyli się na jego widok. Dziś każdy patrzył wrogo. A wszystko przez to, że puściły mu hamulce. Przez to że zdradził najlepszego człowieka, jakiego spotkał na swojej drodze. Zdradził anioła, bo bał się, że sam zostanie zdradzony. Zapomniał, że Tae jest na to zbyt czysty.
Krew się w nim zagotowała gdy zobaczył jak Yoongi czochra włosy Taehyunga. Nie potrafił się powstrzymać i podszedł do nich. Złapał niższego za ubranie.
- Nie dotykaj go.
Zamachnął się. Wszystko działo się tak szybko. Nie mógł już zatrzymać ciosu gdy zorientował się, że na drodze jego pięści pojawiła się twarz Tae.
- Tae.. Ja...
Był przerażony. Znów popełnił błąd. Zranił swojego skarba. Nie wiedział czy będzie w stanie to sobie wybaczyć.
- Najlepiej by było gdybyś sobie poszedł... Nic już was nie łączy
Warknal Yoongi. Jikooki wzięły Tae do łazienki, a oni mierzyli się wzrokiem. Yoongi miał ochotę pobić tego gościa. Jak on mógł tak mocno skrzywdzić Tae.
- Zjebałeś, Aleks.
Mruknął Jin. Pociągnął Yoongiego ze sobą. Nie chciał tu rozlewu krwi. Poza tym ochrona zaczęła się im przyglądać. Wszyscy już chcieli opuścić to miejsce.-------
Koniec Aleksa?
CZYTASZ
Don't Lose My Trust [Taegi]
FanfictionOn kocha Ciebie Ty kochasz Jego On się brzydzi Ty się boisz Zaufasz? ________ Jin i Tae to bracia Paring główny: TaeGi Paringi poboczne:) NamJin JiKook Tae x OC J-hope x OC