153

569 20 2
                                    

Jimin, Jungkook i Yoongi weszli do mieszkania Tae po resztę jego rzeczy. Jikooki od dawna mieli klucze ze względu na Tae i Gyu. Mieli być w razie czego gotowi. Podobnie Tae miał klucze do ich mieszkania. Dziwili się na początku dlaczego nie przenieśli się właśnie do nich, ale w sumie to mogłoby być za blisko do Aleksa, a Tae musiał ochłonąć po tych wszystkich rewelacjach. Zarówno Jimin jak i Kook słyszeli o podejrzeniach Tomasa i Davida, ale nie bardzo im wierzyli. Nawet gdy widzieli zdjęcia... Może gdyby wszyscy wcześniej zareagowali... Przecież mieli tyle dowodów i wskazówek, a jednak wszyscy naiwnie wierzyli w niewinność Aleksa. Tae cierpiałby tak samo, ale może byłoby łatwiej bez ciąży Simona. Może teraz nie patrzyliby na jego smutną buzię, ale obserwowali jak wychodzi z dołka. Nie było jednak sensu myśleć o tym co by było gdyby... Mieli wyrzuty sumienia i czuli, że są głupcami skoro wierzyli Aleksowi, ale nic już z tym nie mogli zrobić. Teraz musieli zająć się Tae i Gyu, żeby poradzili sobie w tej sytuacji.
Aleks zerwał się z kanapy widząc ich. Podszedł szybko do Sugi i złapał go za koszule wściekły. Obwiniał go o wszystko. To on według niego stał na drodze do jego szczęścia. To jego Tae kochał mocniej i to o nim Tae śnił. To przez niego Tae mógł pokochać Aleksa tak mocno jak ten by chciał i to przez niego Aleks nie czuł się pewny we własnym małżeństwie mimo, że Taehyung zapewniał go nie raz, że to przecież Aleksa wybrał.
- To wszystko Twoja wina! Gdyby nie wysyłał zdjęć z tobą nie zwątpiłbym!
Warknął. Chciał go uderzyć, ale Jungkook go powstrzymał. Chciał, żeby Min zniknął z ich życia. Dopóki nie kontaktował się z Tae było o wiele łatwiej. Wystarczyło, że się pojawił, powiedział kilka miłych słów i Taehyung nagle mu wybaczył. A Aleks był zazdrosny. Przecież wiedział o uczuciach Tae. Miał powody żeby czuć się zagrożonym i się wkurzać. Martwił się też, że Tae znów będzie cierpieć. I nawet jeśli to on tym razem go zranił nadal obwiniał o to Yoongiego, bo gdyby nie on, Aleks nigdy nie spojrzałby na nikogo innego niż Tae.
- Możesz winić tylko siebie, Aleks. Tae był i jest wierny, to ty okazałeś się szmatą.
Mruknął Yoongi. Był zły na tego faceta. Jak ktoś mógł skrzywdzić takie kruszynki jakimi są Tae i Gyu. Wiedział, że sam nie był lepszy. Też ranił swoje kruszynki, ale częściowo nie był tego świadomy. Poza tym dużą część tego już odpokutował, a reszta będzie na nim ciążyć do końca życia.
- Licz się ze słowami, idioto! Przez ciebie nie mogłem mieć go w pełni! Wynoś się!
- To ty sprawiłeś, że nie masz go wcale. Możesz winić tylko siebie... Poczekam przy samochodzie, chłopcy. Nie mam siły na niego...
Jungkook kiwnął  , a Jimin machnął ręką na zgodę. Nie zwracał uwagi na tę słowna potyczke. Był zbyt zajęty pakowaniem rzeczy przyjaciela. Nie chciał być w jednym domu z tym palantem dłużej niż to konieczne. Miał ogromne wyrzuty sumienia i chciał być teraz jeszcze lepszym przyjacielem dla Tae. Wydawało mu się, że do tej pory nie bardzo się sprawdził. W końcu nie udało mu się ochronić Taehyunga podczas gdy Tae chronił go i bronił cały czas. Miał wrażenie, że zawiódł, nawet jeśli był świadomy tego, że nie powinien się obwiniać.   

MinSuga:
Co z nim?

Katie:
Udaje, że jest dobrze

MinSuga:
A Gyu?

Katie:
David się z nim bawi. Młody nie wie co się dzieje. Cały czas przychodzi do Tae i go przytula.

MinSuga:
Uroczy. Opiekuj się nimi, niedługo będziemy
MinSuga:
Pokaż mi Tae jak możesz

Katie:

MinSuga: Chciałbym go teraz przytulić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


MinSuga:
Chciałbym go teraz przytulić...

Katie:
Obserwuje Gyu i Davida, chyba tylko dlatego jeszcze się trzyma

MinSuga:
Poradzi sobie. Ma wspaniałych przyjaciół. Dziękuję, że o niego dbacie

---------
Ktoś się spodziewał, że to David i Tomas szukają dowodów na niewierność Aleksa?

Miłego dnia  😇

Don't Lose My Trust [Taegi] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz