16

194 6 2
                                    

Po tych jakże "ciekawych" lekcjach w końcu nadszedł upragniony koniec. Wyszłam ze szkoły rozglądając się za czarnym autem chłopaków lecz nigdzie go nie widziałam. Oparłam się wygodnie o mur i obserwowałam parking. Nagle ktoś zasłonił  mi oczy, a ja podskoczyłam upuszczając przy tym torbę.-

- Jack idioto, nie strasz mnie tak! - chłopak podniósł moją torbę, a ja na powitanie cmoknęłam go w policzek.-

- Dobra, chodź szybko bo Zach chce jeszcze zajść do sklepu.- wziął moje rzeczy i razem poszliśmy do samochodu który stał za terenem szkoły.-

- A to tutaj się schowaliście.- wsiadłam do tyłu samochodu i wyjęłam z torby worek.-

- Hejka, Zach.- przywitałam się z chłopakiem który z uśmiechem mi odpowiedział.-

- Hej, jak tam w szkole?

- Nudno. Dzisiaj miałam trzy kartkówki i jedną pracę klasową.

- Współczuję.

- Ej, a tak w ogóle wy chodzicie do szkoły?

- Nie, mamy nauczanie domowe.

- Ale fajnie! - schowałam do worka: portfel, słuchawki, telefon oraz kosmetyczkę, aby nie dźwigać całej torebki. Wyjęłam swoje okulary przeciwsłoneczne i założyłam na głowę.-

- A jak tam u was?

- Też nudno.- odezwał się Zach.-

- Corbyn z Jonahem i Danielem gdzieś z samego rana pojechali nawet nam o tym nie mówiąc, a my siedzieliśmy i nudziliśmy się.

- Jeszcze cztery dni do twoich urodzin zgadza się?

- Tak

- A wiesz co będzie?

- Szczerze? Ja nic nie wiem, ale mam nadzieję, że będzie fajnie. Najgorsze jest to, że nie mam w co się ubrać...- Jack się cicho zaśmiał za co oberwał ode mnie w ramię.-

- No co? Bawi mnie to jak dziewczyny mówią, że nie mają w co się ubrać skoro w szafę mają wypchaną po brzegi.

- A skąd wiesz hmm? Byłeś u mnie?

- Ale tak zazwyczaj jest.

- Nie oceniaj książki po okładce.- pokazałam mu język na co Zach pokręcił głową.-

- A o której jest ten film? - Zach postanowił zmienić temat za co byłam mu wdzięczna.-

- Za jakieś trzy godziny.

- A znajdziemy do empika? Prooooszę.- chłopacy się zaśmiali, a ja zrobiłam minę kota ze shreeka.-

- Niech Ci będzie. - uśmiechnęłam się uroczo i wyjęłam portfel, aby policzyć ile mam pieniędzy. Z tego co obliczyłam mam z jakieś trzysta złotych. Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale zawsze gdy chce kupić płytę to nie mogę jej znaleźć, a kiedy pytam się obsługi gdzie ona leży to znajdują ją gdzieś schowaną w czeluściach. Kiedy byliśmy na miejscu wysiedliśmy z samochodu i ruszyliśmy najpierw do empika. Na pewno chciałam wziąć płytę Eda Sheerana oraz Shawna Mendesa. Do tego wzięłam z dwie książki mojej ulubionej sagi Harrego Pottera, dwie książki które poleciła mi przyjaciółka oraz duży zeszyt A4, dwa długopisy cieńkopiszące,  zakreślacze oraz wzięłam jeszcze książkę o tym samym tytule co oglądałam film i chce sobie porównać. Kiedy Jack z Zachem zobaczyli ten stos jaki niosłam do kasy otworzyli szerzej oczy, a potem się zaśmiali.-

- Ma pani kartę mój empik? - podałam dla kasjerki kartę, a następnie wyjęłam portfel.-

- To będzie sto dziewięćdziesiąt złotych.- popatrzyłam na rzeczy które wzięłam i w głowie obliczyłam, że zapłacę z dwieście coś. Podałam dla kasjerki pieniądze i zadowolona schowałam wszystko do środka. Oczywiście sprawdziłam paragon i okazało się, że akurat była duża promocja. Zadowolona poszłam z chłopakami do sklepu do którego chciał Zach. Co się okazało był to sklep z ubraniami. Chłopak od razu poszedł poszukać jakiś fajnych rzeczy, a ja ruszyłam poszukać coś fajnego dla niego. Znalazłam fajną koszulkę, bluzę, kolejną koszulkę oraz spodenki i o dziwo wszystko mu się podobało. Poszliśmy do przymierzalni i podczas gdy Herron się przebierał, ja oglądałam okulary przeciwsłoneczne. Kiedy chłopak wyszedł z uśmiechem na ustach odłożyłam okulary i czekałam przy kasie. Po tym jak wyszliśmy z tego sklepu okazało się, że zostało nam  czterdzieści minut do filmu. Poszliśmy po jakieś przekąski. Pomimo mojego sprzeciwu chłopacy zaoferowali, że zapłacą za mnie.-

- Dzięki, ale nie musieliście...- wzięliśmy sobie dwa duże popcorny oraz trzy pepsi. Ja wzięłam średnią ponieważ po dużej zawsze chciało mi się potem do łazienki. Kiedy wszystko mieliśmy poszliśmy w stronę sali w której miał być nasz film. Kiedy nasze bilety zostały sprawdzone weszliśmy w głąb sali po znalezieniu naszych miejsc w końcu mogłam wziąć się za popcorn. Gdy zaczęły się reklamy zaczęłam przeglądać sociale na telefonie, gdy dostałam wiadomość.

----
Kolejny rozdział i tym razem wypad do kina! Co raz bliżej urodziny Lily które będą wręcz magiczne. W mediach zdjęcie Zacha i Jacka ❤ Kolejny rozdział niedługo!

Walcz dla mnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz