??
Usłyszałem pisk opon. Obejrzałem się za siebie i zauważyłem dymiący się samochód. Reszta ludzi przyglądała się wszystkiemu, a jakaś kobieta podeszła do samochodu.-
- Pomóżcie ich stąd wyciągnąć! - podbiegłem do kobiety i otworzyliśmy drzwi. Sprawca wypadku przyglądał się całej sytuacji obok swojego samochodu.-
- Coś się panu stało? - zapytał jakiś chłopak, lecz mężczyzna pokręcił przecząco głową. Ja z jakimś facetem wyciągneliśmy z samochodu dziewczynę i chłopaka, a następnie położyliśmy ich na chodniku. Przyłożyłem ucho do ust dziewczyny i obserwowałem jej klatkę. Gdy nie czułem oddechu, ani nie widziałem jak klatka się porusza zacząłem ją reanimować.-
- Niech ktoś zadzwoni na pogotowie! - jakiś nastolatek zadzwonił po pogotowie, a my walczyliśmy o ich życie.-
- Jak z chłopakiem? - zapytałem faceta obok mnie.-
- Oddycha, a dziewczyna?
- Jeszcze nie.- cały czas ją reanimowałem do przyjazdu karetki. Dziewczyna miała wbite odłamki szkła w skórę na policzku, głowie oraz na szyji.-
- My się nią zajmiemy.- ratownicy przejęli dziewczynę i po chwili znów oddychała.-
- Dobra bierzemy ich do szpitala. Szybko! - kiedy zabrali ich do szpitala modliłem się tylko o to, aby nic poważnego się im nie stało. Gdy przyjechała policja sprawca wypadku przyznał się do winy, lecz musiał jechać na komisariat. Usiadłem na chodniku nie mogą uspokoić bicia serca. Gdy minęło z jakieś dziesięć minut poszedłem do domu.-
Corbyn
Gdy otworzyłem oczy nieprzyjemne światło raziło mnie w oczy. Obejrzałem się i po chwili uświadomiłem sobie, że jestem w szpitalu. Kiedy pielęgniarka zauważyła, że otworzyłem oczy zawołała lekarza, a ten zrobił mi badania.-
- Mogę o coś zapytać doktorze?
- Słucham?
- Co się stało z moją siostrą? - wskazałem na dziewczynę śpiącą obok mnie.-
- Pana siostra miała dość poważne obrażenia tętnicy na wskutek nacięcia jej szkłem, lecz jak na razie jej stan jest stabilny.
- A ile czasu minęło?
- Odkąd was przyjęliśmy minął tydzień.- westchnąłem i dałem zrobić lekarzowi wszystkie badania. Gdy lekarz poszedł spojrzałem na stolik na którym leżał mój telefon. Była godzina 15:39 kiedy już miałem dzwonić do któregoś z chłopaków zza drzwi wyłonili się nasi przyjaciele.-
- Nawet nie wiesz jak się o was byliśmy.- powiedziała Lisa siadając obok mnie.-
- Nie masz pojęcia jak jest cicho w domu bez was.- powiedział Zach uśmiechając się co i ja też zrobiłem.-
- Co się w ogóle stało? - zapytał Daniel opierając się o parapet.-
- Jechaliśmy do domu rozmawiając o rodzinie i nagle usłyszałem pisk opon, a potem była jedynie ciemność. Gdy się obudziłem byłem tutaj.- spojrzałem na siostrę która spała i westchnąłem ciężko.-
- To moja wina...
- Skąd mogłeś wiedzieć, że takie coś się wydarzy? - spojrzałem na Jacka który przyglądał się Lily przez dłuższy czas.-
- Ale mogłem bardziej uważać.
- Corbyn... czasu nie cofniesz. Teraz jedynie możemy czekać, aż się wybudzi Lily i kiedy wypiszą was ze szpitala.- powiedziała Lisa próbując mnie podnieść na duchu. Lily mruknęła coś po czym poruszyła palcami.-
- Lily? - zapytałem, a dziewczyna powoli otworzyła oczy.-
- Ała... boli jak cholera.- dziewczyna syknęła z bólu i próbowała rozmasować obolałe miejsce, ale gdy nie przynosiło to skutku rozpłakała się sycząc. Lisa pobiegła po lekarza który po chwili przyszedł do sali. Podał dziewczynie jakieś leki przez kroplówkę i powiedział, że zaraz zaczną działać.- Dziękuję.- dziewczyna leżała na łóżku oddychając ciężko, ocierając łzy. Lekarz wyszedł z pomieszczenia informując resztę, że mają nas nie stresować itp.-
- I już lepiej? - zapytała Lisa, a dziewczyna przytaknęła głową.-
- Ile czasu minęło?
- Tydzień.- odpowiedziałem, a Lily przetarła oczy i spojrzała na okno.-
- A jak w ogóle zostaliście powiadomieni?
- Jakaś pani do mnie zadzwoniła i powiedziała o całej sytuacji.- odparła Lisa, a Lily spojrzała na nią.-
---
ONI ŻYJĄ HURA! A tak serio, nigdy bym nie zabiła tych słodziaków ♥
Jeszcze raz powtórzę... MIŁEGO WEEKENDU!
CZYTASZ
Walcz dla mnie
Teen FictionTo opowieść o dziewczynie która poznała pewnego chłopaka. Niestety dziewczyna ma pewien problem który coraz bardziej wymyka jej się spod kontroli. Czy Lily zapomni o okropnej przeszłości?