Gdy wróciliśmy do USA, a dokładniej do naszego miasta było około godziny dwunastej. Powoli nie śpiesząc się szliśmy do apartamentu chłopaków rozmawiając na różne tematy.-
- Jak myślisz powiemy im? - zapytał Jack przyglądając mi się. Przygryzłam wargę uśmiechając się.-
- A chcesz, aby wiedzieli? - zatrzymaliśmy się na chwilę i spojrzeliśmy na siebie.-
- Wiesz... to nasi przyjaciele, więc ja bym im powiedział, ale jeśli nie chcesz to zrozumiem to.
- Masz rację. - weszliśmy do windy i po paru sekundach byliśmy na odpowiednim piętrze. Kiedy weszliśmy do mieszkania od razu Lisa rzuciła się na mnie.-
- Matko! Lisa! Udusisz mnie! - dziewczyna śmiała się rozluźniając swój uścisk.-
- Sorka.- gdy Lisa w końcu mnie puściła przywitałam się także z resztą, a potem zanieśliśmy nasze rzeczy na górę. Moja przyjaciółka oczywiście musiała mnie wypytać o wszystko. Usiadła na moim łóżku i z uśmiechem zaczęła zadawać pytania.-
- I jak było?
- Fajnie.- powiedziałam od niechcenia jednak uśmiech mnie zdradził.-
- Czyli jednak! Powiedz, że jesteście razem.- zarumieniłam się na samą myśl o naszym pierwszym pocałunku.-
- No tak, jesteśmy razem.
- Aaa! To super! Zach chodź szybko!
- Co ty chcesz...- nie zdążyłam dokończyć bo chłopak wszedł do pokoju i spojrzał na Lisę.-
- Wygrałam! - powiedziała, a ja trochę zdezorientowana nie wiedziałam co powiedzieć.-
- Serio? To już mamy dwie pary, ale fajnie.
- Ale o co chodzi z tym, że Lisa wygrała?
- No bo... założyliśmy się kto was pierwszy zesfata.
- Jejku... jak ja was nie rozumiem.- pokręciłam głową śmiejąc się pod nosem.
- Norma.- w międzyczasie ktoś zaczął się do mnie dobijać, więc wyjęłam telefon, aby sprawdzić kto dzwonił.-
Halo?
- Kto mówi? - zapytałam nie przypominając sobie głosu rozmówcy.-
Lily Besson nie?
- No tak zgadza się, ale kim ty...
To ja Blake.- zamarłam, a moje serce zaczęło szybciej bić.-
- Blake? Ale skąd masz mój numer?
Corbyn mi podał. Rozmawialiśmy ostatnio i uznałem, że z tobą też warto pogadać.
- Ile lat się nie widzieliśmy?
Z jakieś... sześć?
- Tyle czasu matko, a kiedyś to non stop chodziliśmy razem.- Zach z Lisą siedzieli cicho przysłuchując się rozmowie.-
Dzwonię tylko z propozycją, aby gdzieś jutro wyskoczyć co ty na to?
- Mi pasuje, ale ostrzegam, że mam chłopaka.- chłopak westchnął po czym się zaśmiał.-
Kurczę, a liczyłem na coś więcej. Dobra powiem ci wszystko jutro.
- No do zobaczenia.- rozłączyłam się po czym na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech.-
- Co za Blake? - odezwał się pierwszy Zach, a Lisa uderzyła go w ramię.-
- To mój kumpel z podstawówki oraz gimnazjum. Dokładniej mój były.
- A to ten Blake! Wiesz, że on chodzi do naszej szkoły?
- Nie gadaj! - szybko sprawdziłam profil chłopaka na social mediach i zaniemówiłam na widok jego zdjęć.-
- Zobacz jak wyładniał.- pokazałam Lisie zdjęcie, a Zach się zaśmiał.-
- Ale i tak mamy lepszych nie? - powiedziała Lisa, a ja jej przytaknęłam.-
- Ehh... dziewczyny.- pokazałam dla chłopaka język i po chwili poczułam wibracje w kieszeni.-
Nieznany numer: Wiesz, że mnie nie jest tak łatwo się pozbyć? - spojrzałam na wiadomość jeszcze parę razy nie wiedząc od kogo jest po czym olśniło mnie i przeraziłam się nie na żarty.-
- Wiecie co... chyba pójdę do internatu. Tak dawno tam nie byłam.
- W sumie ja też pójdę. Muszę odwiedzić Camile ( współlokatorkę Lisy ).
- To do zobaczenia dziewczyny! - pomimo tego, że byłam zmęczona po podróży razem z Lisą poszłyśmy do internatu. Po paru minutach byłyśmy już w budynku kierując się do swoich pokoi.-
- Jakby coś to dzwoń.- powiedziała Lisa, a ja z uśmiechem weszłam do pokoju machając jej.-
- A nie mówiłem? - gdy usłyszałam ten głos wystraszyłam się nie na żarty. Szybko obejrzałam się po pokoju i kiedy zauważyłam mojego ojczyma ktoś złapał mnie z tyłu za ręce.-
- Nie ładnie jest kablować wiesz? - powiedział podchodząc do mnie z uśmiechem. Jego kolega dość mocno trzymał mnie za nadgarstki oraz zablokował mi nogi przez co nie mogłam się ruszyć. Próbowałam się szarpać, kopać, krzyczeć lecz i tak na nic.
CZYTASZ
Walcz dla mnie
Teen FictionTo opowieść o dziewczynie która poznała pewnego chłopaka. Niestety dziewczyna ma pewien problem który coraz bardziej wymyka jej się spod kontroli. Czy Lily zapomni o okropnej przeszłości?