-Dopiero teraz się zorientowałeś wujku?-zapytałam się go
-Wujku?-zdziwi się Dionizos
-Moim ojcem jest Ares, a matką Afrodyta
-Oni nie mają dzieci. Afrodyta jest żoną Hefajstosa.
-Wiem kim jest moja matka i wiem kim jest moje ojciec. Jestem ich dzieckiem i zaraz możesz się tego przekonać
-Nie musisz mi dać znać czegoś co nie jest prawdą Nino
-Dionizosie dla twojej wiadomości Nazywam się Nike
-Bogini zwycięstwa-szepnął jakiś obozowicz, którego jeszcze nie zdążyłam poznać
-Zgadza się lecz teraz muszę w końcu porozmawiać z moimi rodzicami.
Skrzydła rozłożyły się gotowe do lotu
-Na razie wujku-wbiłam się w powietrze i poleciałam na Olimp Co prawda nie znałam tam drogi lecz moje podświadomość mnie tam doprowadziła. Znalazłam się w pięknej białej komnacie. Stało w niej aż dwanaście tronów. Wszystkie oczy były wlepione w moją postać. Na dwóch z nich siedziały postacie z mojego pierwszego proroczego snu.
Podeszłam bliżej nich.-Witaj matko Witaj ojcze- powiedziałam do nich
-Córeczko!-kobieta podeszła do mnie i mnie przytuliła
-Afrodyto czy możesz mi powiedzieć co to znaczy?-spytał się jej jakiś facet. odwróciłam się w jego stronę i zobaczyłam jakiegoś starca siedzącego na środku tego zbiorowiska. W ręku trzymał piorun.
-I co tu robi nieznana bogini?-dodał kolejny starzec. Był on bardzo podobny do poprzedniego lecz w dłoni trzymał widły.
-Zeusie, Posejdonie przedstawiam wam Nike bogini zwycięstwa
-Aha i co ma to wspólnego z nami -dopytał się ten pierwszy
-To ojcze, że osiemnaście lat temu zostałeś dziadkiem
-I to niby jest moja wnuczka?
-Tak ojcze.-odpowiedział mój tata-Miło cię w końcu zobaczyć córko-zwrócił się do mnie
![](https://img.wattpad.com/cover/173021757-288-k449341.jpg)
CZYTASZ
Nastoletnia bogini(Zakończone)
FantasyObudziłam się w jakimś dziwnym pomieszczeniu. Stał nade mną duże postacie. Jedna z nich to kobieta a drugi to mężczyzna byli ubrani w piękne białe szaty... Okładka wykonana przez Antilia3