Maraton 5/5
-Może przestaniecie się kłócić?-sugeruje im-Ja jestem Nike bogini zwycięstwa ani żadna bogini wojny ani piękności-to akurat prawda
-Zapomniałeś dodać, że jesteś również boginią szybkości -powiedziała Atena. Ale jakim cudem ona się tu znalazła
-Skąd to się wzięłaś Ateno?- spytałam się jej
-Przyszłam porozmawiać z twoim ojcem
-Widziałam zdradziłeś mnie! -krzykneła moja mama do taty
-Nie o tym Afrodyto-powiedziała przybyła bogini-chodzi mi o sprawę wojska
-Od kiedy to interesujesz się w nią?- spytała się matka bogini
-Jakbyś nie zauważyła jestem bogiem słusznej wojny, a teraz bracie widzimy się jutro u mnie w pałacu. Zabież ze sobą swoją rodzinkę.
-Nie możemy Nike musi się nauczyć zasad
-A ty niby ich przestrzegasz?-spytała się ciocia taty
-Nie
-W takim razie widzimy się jutro. -powiedzaiała, a chwilę później już jej nie było
-Mamo tata wracając do naszej poprzedniej rozmowy, a raczej waszej, ja jestem boginią zwycięstwa. Więc muszę być zarówno piękna jak i waleczna.
Rozłożyłam skrzydła i poleciałam na balkon. Otwożyłam drzwi do mojego pokoju. Najpierw poszłam do garderoby z której wyciągnęłam zwykły biały t-shirt, czarne dresowe spodenki i czystą bieliznę. Z tymi ubraniami ruszyłam do łazienki gdzie ściągnęłam brudne ubrania, umyłam swoje ciało i włosy, zęby i ubrałam się w piżamę. Będąc już w swoim pokoju położyłam się na łóżku okryłam się szczelnie kołdrą i zasnęłam.

CZYTASZ
Nastoletnia bogini(Zakończone)
FantasíaObudziłam się w jakimś dziwnym pomieszczeniu. Stał nade mną duże postacie. Jedna z nich to kobieta a drugi to mężczyzna byli ubrani w piękne białe szaty... Okładka wykonana przez Antilia3