4.-pięć lat

1.8K 73 4
                                    

Z jej oczu zaczynają cieknąć łzy i idę do niej i ją przytulam.

-Mamusiu coś się stało?-pytam się jej

-Czas byś dowiedziała się trochę prawdy-odpowiada

-Ale jak to-dziwię się

-Dowiesz się wszystkiego jeśli pójdziesz ze mną do taty-mówi

Razem z mamą kieruję się do salonu, w którym obecnie siedzi mój ojciec. Widząc swoją żonę wystaje z sofy i wyłącza telewizor.

-Kochanie co się stało?-pyta się troskliwie

-Musimy wyjaśnić wszystko naszej córce-odpowiada

-My nie jesteśmy twoimi prawdziwymi rodzicami Zaopiekowaliśmy się tobą
gdy miałaś skończone zaledwie pięć lat. Byłaś taką piękną, małą dzieciną, twoja mama zakochała się w tobie od pierwszego wejrzenia. Więc postanowiliśmy cię adoptować-opowiada tata

-Czyli to znaczy,że nie jestem waszą córką, a więc kogo?-pytam się ich

-Nie wiadomo, z tego co nam pani powiedziała w domu dziecka znaleźli cię owiniętą w kocyk, położoną na środku drogi, trzymającą w swoich małych rączkach pluszowego misia-odpowiada mama

-Dlaczego dopiero teraz mówić mi to a nie przedtem?-pytam się ich

-Ponieważ wszystko było normalne do czasu twoich urodzin, w których zmieniłaś włosy i do tego listu-odpowiada

-Mamo skąd wiesz o moich włosach?-pytam się jej

-Widziałam cię jak biegłaś do swojego pokoju-tłumaczy

Nastoletnia bogini(Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz