Kiedy liczy na coś więcej

7.8K 231 95
                                    

Na wstępie wyjaśnię o co chodzi.
Od jakiegoś czasu dostaje na priv prośby o umieszczenie tutaj w scenariuszach  rozdziału 18+ i szczerze mówiąc za każdym razem mnie zatyka. Nie chodzi tylko o to, że już sytuacje z pocałunkiem, w moim tu wykonaniu, są według mnie żenujące i naciągane, to nie byłabym w stanie teraz czegoś takiego napisać. Po prostu. I sam fakt, że jest to bardziej książka młodzieżowa i nie jestem w stanie sobie wymyślić powiedzmy takiego Rona w tej sytuacji to na samą myśl chce mi się śmiać, bo widzę go jedynie jako nieogarniętego czternastolatka z burzą hormonów, zamiast powiedzmy już takiego dwudziestolatka. Więc mówię od razu, że może kiedyś być może napiszę specjalnie dla was coś takiego, lecz  nie obiecuje.
Tak więc dla tych, którzy pisali do mnie prośby, o to moje mam nadzieję sensowne wytłumaczenie (i dla tych, którzy nie pisali ) oto ten rozdział. Powiedzmy, że jest coś ten teges o co mnie niektórzy prosili.

Ps. Już za same dwuznaczne słowa, które tu przeczytacie pójdę do piekła... uprzedzałabym was, ale i tak byście to czytali... Więc do zobaczenia w piekle...

Ps. Nie wiem czy ktoś będzie płakał, bo usuwam Ronalda... no i może wkrótce pojawi się znowu usunięta trójka!

Draco

Nie była w stanie zasnąć, gdy czuła jego oddech na swoim karku. Wciąż nie mogła uwierzyć jak łatwo dała się namówić na to wszystko. Ojciec Dracona dowiedziawszy się o nich, skontaktował się z jej ojcem, które całe szczęście zajmował ważne stanowisko w ministerstwie, bo nie wiedziała jakby to się dalej potoczyło. Zaproponował kolację, po której mieliby zostań na noc. To nie zmienia faktu, jakim sposobem znalazła się w pokoju swojego chłopaka, śpiąc z nim na jednym łóżku. Stało się tak, że Lucjusz zaprosił więcej gości, przez co pokoje gościnne zostały pozajmowane. Draco zaproponował, że może spać na fotelu, jednak [T.I] wiedziałaby, że czułaby się nieswojo z takiego obrotu spraw. No i stało się. Dziewczyna mruknęła, gdy poczuła jak blondyn bardziej wtula się w jej plecy, najwyraźniej śpiąc. Nie minęła chwila, a poczuła jak zimna dłoń, przez którą się wzdrygnęła, przez jej talię prześlizguję się na jej brzuch, aż jakimś sposobem znalazł się pod jej koszulą nocną, na brzuchu. [T.I] nie zareagowała z początku, sądząc, że chłopak robi to nieświadomie przez sen. Jednak, gdy poczuła pocałunek na swoim ramieniu i spostrzegła, że dłoń zaczyna powoli wędrować ku górze, zachłysnęła się powietrzem. Krukonka odwróciła się gwałtownie do blondyna, przez co ich twarze dzieliło zaledwie kilka centymetrów. Mimo mroku, jaki panował w pokoju, mogła dostrzec jego niby niewinny uśmiech.

- Co ty robisz? - Syknęła spanikowana, półszeptem, na co ten niewzruszony, uśmiechnął się pewnie.

- Nie widać? - Zapytał, na co ta spojrzała na niego zszokowana.

Chciała go nieco od siebie odepchnąć nogą, jednak ten nawet nie drgnął. Zamiast tego mogła usłyszeć rozbawione prychnięcie.

- Zaraz będziesz spał na ziemi! - Powiedziała.

- Rozkazujesz mi we własnym domu? - Zapytał, unosząc pytająco brew, na co ta przekręciła oczami.

- Najwyraźniej - Fuknęła. Chłopak cicho się zaśmiał, przyciągając ją bliżej siebie. - Minus 10 punktów dla Slytherinu za zagłuszanie ciszy nocnej - Powiedziała, podnosząc się szybko do pozycji siedzącej. Chłopak ułożył się na plechach, zakładając dłonie pod głowę. - Śpię na fotelu. - Powiedziała.

Wstała, lecz chłopak jej na to nie pozwolił, stanowczo ciągnąc ku sobie, przez co wylądowała na jego brzuchu.

- Draco? - Zapytała, czując jak się rumieni.

Harry Potter boyfrend scenariousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz