Prolog

10.2K 241 37
                                    

Po wydarzeniach związanych z licznymi morderstwami i agresywnymi zwierzętami w końcu wróciłam do szkoły. Na czas, gdy policja szukała mordercę 12 osób, rodzice kazali mi zostawać w domu. Załatwili mi nawet lekcje indywidualne. Przyznaję, że sama też bałam się wychodzić na miasto. Ginęły kolejne osoby ze szkoły, aż w końcu znaleźli mordercę i zamknęli sprawę, a to oznaczało, że mogę wrócić do szkoły. W końcu. Po powrocie prawie nic się nie zmieniło, oprócz faktu, że moja klasa zmniejszyła się o dwie osoby, ale poza tym to klasy były w stary ułożeniu. Tak samo szafki. Z zamkniętymi oczami mogłabym chodzi po tych korytarzach. Jednak było coś, co skaziło sen o dawnej szkole. Jedną z ofiar była moja jedyna przyjaciółka. Przez nadopiekuńczość rodziców nie poszłam nawet na jej pogrzeb. Bali się, że jak morderca zechce zabić i mnie, a w tym mieście nigdy nic nie wiadomo.

Poszłam do sekretariatu, aby zgłosić, że przyszłam do szkoły. To głupie, ale tak miałam zrobić zgodnie z procedurą o powrocie na normalne lekcje. Sekretarka kazała mi poczekać aż dyrektor skończy rozmawiać z policjantem, więc usiadłam na krześle. Obok mnie siedziało dwóch chłopaków, których widocznie interesowała rozmowa dyrektora. Z pokoju wyszedł policjant, a ta dwójka odskoczyła na bok chowając przy okazji swoje twarze. Mężczyzna spojrzał na nich, przewrócił oczami i skierował się do wyjścia. Jeden z chłopaków głęboko westchnął, a drugi wyglądał na jeszcze bardziej zestresowanego.
- Chyba nas nie widział.- powiedział piegowaty brunet.
- Widział.- rzuciłam, a gdy ich oczy skupiły się na mnie poczułam jak się rumienie.
- A ty to...?- spytał drugi, z ciemniejszą karnacja.
- Natasza.
- Ja jestem Scott, a to jest Stiles.- przywitał się.
- Jesteś nowa?- spytał Stiles.
- Nie, znaczy tak...w sensie chodziłam tu do szkoły, ale od września miałam lekcje w domu.
- Wygodne.
- Nie chodziło o wygodę. Przez te wszystkie morderstwa rodzice załatwili mi indywidualne nauczanie, żebym się nie narażała.
- Współczuję.
- Spoko, wasi pewnie tak samo zareagowali.- rzuciłam, a chłopaki spojrzeli na siebie. Wtedy z pokoju wyszedł dyrektor.
- Natasza Lake, zapraszam.
- To ja.- powiedziałam.- Do zobaczenia.
- Cześć.- pożegnali się. Weszłam do pokoju dyrektora.

Heeeejka. To moja nowa książka♥️ druga już, więc jeśli nie czytałeś pierwszej to serdecznie cię zapraszam.
Ta będzie inna, bardziej fanficowa związana z serialem TEEN WOLF. Zachęcam do komentowania i dawania gwiazdeczek. Jeśli chcecie żebym przeczytała wasze książki to piszcie, bardzo chętnie to zrobię xd

Remember I love You | StilesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz