GADANKO 12.

116 27 7
                                    

Środa - 08.04.20

Może nie powinnam tego pisać ale......

Jestem na siebie zła, bo co zjem to zaraz spalę i to zupełnie niezamierzanie!
No czasem XD

Ale naprawdę, już nie wiem ile mam jeść, bo chyba byłoby tego za dużo. Zjem np. 150 kcal to zaraz wezmę się za sprzątanie i spalę 200 kcal, potem zjem 100 i spalę 300, albo wezmę się za tabatę gdzie spalić można 800 kcal, pozdrawiam.

Dziś już wiem, że zjadłam za mało. Nie przekroczyłam 600 kcal. Czuję się z tym okropnie.
Jestem tak zmęczona, że jedzenie nie przechodzi mi przez myśl.
Najgorsze jest to, że zdążyłam już spalić jakieś 400 kcal, a chcę jeszcze troszkę późnej poćwiczyć.

Ale ja to zmienię, bo ileż można o tym samym. Jutro zmuszę się do spania przynajmniej 8 godzin!

Każdemu powtarzam, że odpoczynek to podstawa, a sama się totalnie przemęczam, ale jak już pisałam, zmienię to i będzie dobrze.

Mam nadzieję, że jutro wleci nowy rozdział do książki o aktywności fizycznej i przy okazji do polecanka.

Od jakiegoś czasu ufam sobie i wiem, że tego nie spieprzę.

Trzepnijcie mnie porządnie poprzez komentarz haha

A Wam jak mija ten tydzień Kruszynki? <3

Dziennik GADANKO & PISANKO Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz