GADANKO 44.

69 12 16
                                    

Piątek - 26.06.20

BEZPIECZNYCH WAKACJI KRUSZYNKI!

Miałam pisać regularnie, ale to wina moich przyjaciół i klasy, z którą wczorajszy dzień spędziłam do godziny 3 nad ranem, a na 9.30 miałam zakończenie haha <3
Wszyscy wyglądali..... Ym dobrze XD.

Ale ogólnie było naprawdę miło i nawet zmęczona nie jestem. Może to dlatego, że już mam świadomość wakacji :/  Kto wie.
Zakończenie minęło mi bardzo szybko. Praktycznie pół godziny. Potem jeszcze poszliśmy na kawę, rozmawialiśmy z nauczycielami/profesorami.

Ostatnie dwa dni, jak już pisałam spędziłam z przyjaciółmi. Godzina w godzinę. Dziś natomiast miałam dzień dla siebie i przy okazji dla psów, ponieważ na godzinę 12.30 mój jeden pies miał do fryzjera, a na 14.30 drugi. Trochę się nachodziłam, ponieważ bez sensu byłoby mi odwieźć jednego psa, ponieważ autobusik z kierowcą pod wpływem narkotyków robi szum w całej Warszawie i korki są tragiczne. Zabrałam więc moją dwójkę dzieci od razu. Z drugim chodziłam po parku do 14.00, a zaraz na 14.50 miałam kosmetyczkę..... O 14.20 zadzwoniła fryzjerka, że mój dzieciaczek już jest gotowy do odbioru. Także poszłam po niego i od razu zostawiłam drugiego. Doszło do mnie, że muszę być za 10 minut u kosmetyczki. Nie byłabym w stanie w tak szybkim tempie odstawić pierwszego psa do mieszkania, także musiałam iść z nim XD. Jak teraz przypominam sobie moje przerażenie to było to po prostu komiczne.
Także wzięłam pieska ze sobą do kosmetyczki. Nie był to błąd, ponieważ panie pracujące były nim zachwycone i przez dobre 1.5 godziny bawiły się z nim XD.
Po kosmetyczce od razu poszłam po drugiego z psów i wróciłam do domu.

Aaa i jeszcze zapomniałam napisać, że dziś rano "biegacz" (znajomy nieznajomy) zaprosił mnie na wspólne bieganie, ponieważ wcześniej nadwyrężyłam sobie mięśnie brzucha i ból sprawiał mi dosłownie każdy ruch. Zgodziłam się. Biegaliśmy od 18 do około 20. Oczywiście sam bieg trwał jakieś pół godziny, bo od razu zaproponował mi herbatkę :)

Tak, herbatkę...

Ciekawie wiem XD

Niedawno wróciłam do domu i powiem Wam szczerze, że miałam mnóstwo energii, ale w momencie, gdy usiadłam na łóżko poczułam zmęczenie.

I tak sobie siedzę i czekam do około północy, aby być może zasnąć :)

Troszkę się rozpisałam co do mojego dnia, także przepraszam. Nie było to nic wartościowego ani ciekawego, także teoretycznie zajęłam Wam troszkę czasu. Może z dwie minuty, ale każdy czas jest cenny haha!

Teraz czuję się troszkę winna, także przepraszam <3

Postaram się, aby niedziela była nieco ciekawsza, ponieważ wstawię rozdziały.

A dziś już piątek i zaraz sobota!
Zdecydowanie czas mój leci za szybko...

Ale piszcie jak u Was!

Jak samopoczucie po końcu roku?
Będziecie spotykać się z klasą?

Mogłabym poruszyć tu także tematy polityczne, ale za około 4 godziny będzie godzina ciszy, także jakby ktoś przeczytał ten rozdział w niedzielę lub sobotę to teoretycznie mogłabym zostać zatrzymana przez policję.

Chociaż data opublikowania jest, ale nigdy nic nie wiemy haha!

Trzymajcie się cieplutko i miłego weekendu Kruszynki <3

Dziennik GADANKO & PISANKO Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz