Sobota - 11.07.20
Witam witam!
Usatysfakcjonujcie mój dzień Kruszynki i odpowiedzcie na pytanka:
1. Jak się czujesz słonko?
2. Jak tam z samoakceptacją?
3. Jesteś zadowolona z dotychczasowych wakacji?
Liczę na pozytywne odpowiedzi! <3 Ale mają być przede wszystkim szczere :)
Cóż, ja ostatnie dni miałam taki całkowity odpływ od problemów, rzeczywistości.
W pełni ujmując; tydzień był całkowitym C H E A T W E E K!
Pod każdym względem :)Na wakacjach z przyjaciółmi jestem już od poniedziałku i niestety jutro w nocy wracamy, ponieważ w ciągu dnia niektórzy idą na wybory :(
To był niby tydzień, czyli jak na urlop wystarczający czas na odpoczynek, ale ja nie chcę wracać do chaosu wewnętrznego i zewnętrznego.Jak trzeba to trzeba, prawda?
Swoją drogą jestem zaskoczona samą sobą, ponieważ w poniedziałek oficjalnie pożegnałam się z nitką i aż do dziś (mam nadzieję, że już na długi czas) nie liczyłam kalorii, nie zastanawiałam się nad nimi, nie żałowałam niczego.
Ale poza tym zauważyłam u siebie taki, jak to nazwali moi przyjaciele - "syndrom fitnesiary" XD.
Dosłownie wszystko co robię automatycznie przestawiam na taki treningowy tryb, czyli pilnuję oddechu, regularności w piciu wody, prostej postawy, spinania mięśni, ściągania łopatek.Wiecie co jest najgorsze?
Że ja to robię bez kontroli haha. Samo z siebie jakoś idzie. Dopiero po jakimś czasie mam takie:
-"Wyluzuj, masz wakacje"Ale nie uważam, aby było to coś złego. Chociaż faktycznie będę to jako tako kontrolować, bo to może jeszcze nie obsesja... Prawda XD?
Swoją drogą, odwiedziła nas dziś babcia jednego z przyjaciół, ponieważ mieszka całkiem blisko i przywiozła nam jagodzianki....... Jezu jakie to było dobre....!
Tak dawno ich nie jadłam, że dziś zjadłam sama z siebie chyba z 4 :(Żałować nie mogę i nie będę ^
Mam tylko nadzieję, że po powrocie do Warszawy nic się nie zmieni. Chociaż poszłabym już na siłownię haha, ale tak szczerze to wciąż mam obawy co do wirusa itp, bo każdy wie jaka jest prawda i nikt nie dezynfekuje sprzętu po użyciu...
A Wy? Wciąż macie obawy?
Okej, ja już lecę odpocząć te prawie, że ostatnie 24h.
Wam także życzę mnóstwo zdrowia, radości, samoakceptacji i czasu spędzonego z najbliższymi!
Dobrej nocy / dnia Kruszynki <3
CZYTASZ
Dziennik GADANKO & PISANKO
PuisiZa każdym razem tworzę nowy opis, a w tym momencie przeżywam odrobinkę pustki co do treści, które będą się tu przebijać :/