{1} 🦊

199 6 2
                                    

1 września 2020

Hi guys. Witam wszystkich po rozpoczęciu.

U mnie rozpoczęcie było na 11, więc byłam chociaż trochę wyspana. Z psiapsi jednak postanowiłyśmy, że pojedziemy trochę wcześniej, żeby jeszcze zdążyć do maczka na kawę.

Kiedy jeszcze się szykowałam my rodzinka patrzy przez okno i mi mówi że autobus jedzie. Ja byłam pewna, że to jakiś inny, bo do tego którym miałyśmy jechać zostało jeszcze jakieś 15 minut.

Będąc z psiapsi już na przystanku okazało się, że to był tamten autobus. Więc on przyjechał za wcześnie i strasznie się tym zirytowałam. Później dzwoniłam do matki i mówiła, że nas podwiezie.

Podjechała pod maczka, a friends z którymi się umówiłyśmy jeszcze nie było, więc dzwoniłam do nich z pięć razy, a kiedy my psipsi zadzwoniła to od razu odebrali i powiedzieli, że już jadą. Kiedy wyszli okazało się, że byłam jedyna osobą, która chciała kawunie z maczka, więc stwierdziłam, że dobra wcale jej nie muszę brać, bo strasznie im się spieszyło na kolejny autobus. Czekając na niego podbił do nas jacyś pijany facet i spytał czy mamy pożyczyć dwa złote. Ja zaczęłam mówić, że nie mam drobnych, a druga, że ma tylko na karcie. I nagle przyszedł jego kolega i zaczął go odciągać i się wypierdoliło, a my psiapsi miała z tego beczunie.

Po chwili przyjechał autobus, ale był strasznie zawalony ludźmi i dwie dziołchy tylko się tam zmieściły i zostawiły nas na tym przystanku. Więc ja, my psiapsi i mój przyjaciel zaczęliśmy iść na piechotę. Czułam się bardzo niekomfortowo ponieważ jako jedyna miałam sukienkę i jeszcze tak strasznie szybko szliśmy.

Ale kiedy już byliśmy w szkółce rozdzieliliśmy się do swoich klas i dwa razy używałam środka do dezynfekcji i oczywiści musiałam mieć maseczkę na ryju. Ja wiem, że to jest dla bezpieczeństwa, ale przez maseczkę strasznie parują mi okulary i nic nie widzę.

Babka opowiadała przez pół godziny o środkach bezpieczeństwa i dała świadectwa oraz kartki o uaktualnieniach danych i schowałam to do plecaka mojego przyjaciela i zapomniałam potem od niego to zabrać.

But jestem strasznie rozczarowana, ponieważ tak się starałam, żeby wyglądać priti, a dostałam zdecydowanie za mało komplementów. Specjalnie przed wyjściem nawet pomalowałam rzęsy (a uwierzcie mi, że nie jestem typem osoby, która używa kosmetyków) i nikt nie zauważył.

› A jak tam u Was?

~Queenie

Przeżyć W Liceum | klasa druga, trzecia i czwartaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz