Hejka -_-
Chciałam bardzo przeprosić że tak długo wstawiam te części heh
Postaram się szybciej pisać ;)
I dziękuję jednej czytelniczce (_Cukierkowa_OwO_ - pozdrawiam cię bardzo <3) za zwrócenie mi uwagi odnoście Iida <3
Jak to się mówi "pidolnęłam się w pisaniu" :-D Już w przyszłych częściach postaram się nie zrobić tego błędu *-*
Miłego czytania !!!
Agim
-------------
Niebiesko-włosa kobieta siedziała na krześle z zamkniętymi oczami. Otworzyła je gdy poczuła jak ktoś ją lekko szturcha. Pomrugała parę razy aż ujrzała sylwetkę mężczyzny z jasnymi włosami. Podał jej biały kubek kawy z napisem "pro-hero" i zasiadł obok niej.
-Wiesz coś?
Zapytała zmartwiona. Mic westchnął i chwycił mocnej za swój złoty kubeczek w mikrofony.
-Jest z nim dobrze. Recovery Girl opatrzyła go i niedługo będzie wychodzić. Ma parę zadrapań i zwichnięty obojczyk. Ale wyjdzie z tego. Narazie śpi.
Kat westchnęła i wzięła łyk kawy przez który zrobiła trochę kwaśną minę.
-Idz do domu. Ja najwyżej mogę cię podwiesić.
Powiedział miło. Kat podkręciła głową.
-Zostanę. Chce być przy nim.
Mic uśmiechnął się lekko i poklepał ja po ramieniu, a następnie zajrzał do gabinetu, miło się pożegnał i poszedł. Kat siedziała tak jeszcze dłuższą chwilę. Jej telefon dzwonił i dzwonił ale nie miała siły go odebrać. Patrzyła smętnie na kubek gorzkiej kawy i nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Chwilę potem wstała i spojrzała w telefon.
-Kugo...
Powiedziała na głos. Znów do niej dzwonił. Tym razem odebrała i delikatnie przyłożyła słuchawkę do ucha.
-Kat!? Kat!? Boże w końcu odebrałaś!
Powiedział uradowany głos mężczyzny.
-Co chcesz?
Zapytała chłodno. Po drugiej stronie mężczyzna westchnął.
-Ja..ja chciałem przeprosić...
-Przeprosic?! Jak już to nie mnie, a jego.
Powiedziała lekko zdenerwowana.
-Masz szczęście że nic poważnego się nie stało i że nikt o tym nie wie.
Dodała surowo.
-Kat.. Ja chciałem cię chronić..
-Chronić? Przed czym?! Mów normalnie.
-Słuchaj ja wiem.. źle postąpiłem. Ale chciałem cię chronić przed nim. On nie jest taki dobry jak ci się wydaje. Jest inny niż tacy normalni ...
-Normalni?! Słuchaj ahh...
Przerwała mu poirytowana. Westchnęła i popatrzyła w głąb pustego korytarza.
-Ja wiem że jest inny to widać na pierwszy rzut oka. Ale nie o to chodzi. On nie zrobi mi krzywdy, a ty powinieneś mi ufać, a nie robić samowolkę.
-Dobrze. Przepraszam jeszcze raz za tą sytuację. I proszę odzywaj się już do mnie.
Niebiesko-włsa westchnęła lekko.
-Dobrze, będę się odzywać. Ale daj mi czas. Ok?
-ok.***
Czarnowłosy lekko przetarł swoje oczy jedną ręką. Spojrzał na otoczenie.
-Recovery Girl-l?
Powiedział zachrypniętym głosem i spojrzał w bok. Na krańcu łóżka leżała niebieska czupryna oparta ramionami. Lekko się uśmiechnął i dotknął błękitnych włosów, przeczesując je swoimi szorstkimi dłońmi.
-Shouta...
Powiedziała niewyraźnie i spojrzała na mężczyznę. Przez chwilę spoglądała na niego ze zmęczeniem aż zdała sobie sprawę że i on patrzy na nią z uśmiechem. Rozszerzyła oczy i rzuciła się mu na szyję.
-Boże! Obudziłeś się! Nic ci nie jest!
Przez chwilę dysząc go krzyczała z radości.
-Ale zaraz..
Powiedziała nagle i odsunęła się szybko od niego. Zrobiła złą minę i walnęła go w głowę aż ten się za nią złapał.
-Ał..
-Ja ci dam Ał! Co ty sobie wyobrażasz?! Jesteś nauczycielem! A ty się bijesz w szkole.!
Kobieta złapała się za czoło i podkręciła głową.
-Jezuu... Gorzej niż z dzieckiem.
Powiedziała surowo. Aizawa w środku uśmiechnął się patrząc na nią. Mimo że dawała mu jakieś morały to i tak się cieszył że jest ona przy nim.
CZYTASZ
"Nie powiem ci przecież że cię..." (BnHA)
Teen Fiction{Boku no hero academia - reader x Aizawa} Wcielasz się w główną bohaterkę (wymyśloną na potrzeby opowiadania). "Spotkałam go przypadkiem i wydawał się dość dziwnym człowiekiem, dopóki go nie poznałam." Katarzyna Hana. Jest w połowie polką, a w drugi...