Ciepłe promienie słońca wpadały przez zasłony do pokoju. Niebiesko włosa mruczała niezadowolona. Leniwie przeciągnęła się na łóżku.
-Która godzina?
Powiedziała zaspana zakrywając głowę poduszką. Głośno westchnęła i sięgnęła po telefon obok.
-Ósma? Ahhh no cóż..
Dodała do siebie i wstała z łóżka. Udała się do łazienki, przebrała się w zielone dresy i białą, luźną koszulkę. Przeciągając się zeszła na dół do kuchni. Nałożyła śniadanie dla kociaka i zrobiła sobie poranną kawę. Usiadła przy stole i popatrzyła na media społecznościowe. Gdy poczuła zmęczenie wzroku spojrzała na okno. Kątem oka zerkała na parapet, a na nim doniczkę. W ten zakrztusiła się kawą gdy zobaczyła coś w niej. Szybko podniosła się z krzesła i nieszczęśliwie potknęła się. Podniosła się szybko i podbiegła do doniczki.
-On... On...
Powiedziała cicho do siebie.
-On wyrósł! Teraz? O mój boże! Co to za dzień?! Jaki jest miesiąc!?
Krzyknęła na cały dom. Sięgnęła po telefon który ukazywał już dziewiątą dwadzieścia, dwunasty marca. Zszokowana spojrzała za okno gdzie słońce pięknie świeciło. Nie było bardzo ciepło ale widać było że idzie wiosna. Szczęśliwa pisnęła i rzuciła się na kanapę.
-W końcu!***
Czarnowłosy właśnie kończył lekcje wychowawczą swoich podopiecznych oczywiście był zawinięty w żółty śpiwór. Iida pouczał swoich przyjaciół jak być prawdziwym bohaterem, kto go słuchał to słuchał. Bakugo był podejrzliwie cicho, jedyne co to patrzył przez okno, a reszta starała się mu w tym nie przeszkadzać.
-Mina?
Zaczepiła ją brunetka. Dziewczyna odwróciła się do niej gdy ta kucnęła przy jej biurku.
-Co mu jest?
Zapytała wskazując dyskretnie na bląd wlosego chłopaka. Różowo włosa spojrzała na niego i wróciła wzrokiem do nastolatki.
-Nie mam pojęcia. Od rana jest strasznie spokojny. Jest możliwość że się nie wyspał.
Uraraka zamyśliła się przez chwilę i pokiwała głową na znak że rozumie. To było bardzo dziwne ale czasem lepiej zostawić takie coś w spokoju i się niczego doszukiwać. Czarnowłosy leniwie spojrzał na zegarek w telefonie. Już za parę minut kończyła się lekcja. W ten przyszedł SMS od jego ukochanej. Zaskoczony że już wstała przeczytał go, a pod nim było zdjęcie małej roślinki. Delikatnie uśmiechnął się. Był szczęśliwy że piękny kwiat powoli rośnie swoim tempem. Bal się trochę że już nigdy nie wyjdzie ale mylił się na szczęście. To był też znak dla niego że niedługo będzie musiał zrobić wielki krok w przód, o którym myślał od bardzo dawna.***
Niebiesko włosa z uśmiechem wysłała zdjęcie do mężczyzny. Była szczęśliwa że roślinka wychodzi już na powierzchnię. Spojrzała na kociaka który już dawno zjadł swoje śniadanie i czekał na kanapie na swoje pieszczoty od właścicielki. Kat usiadła obok niego i położyła go na swoich kolanach by ten ułożył się wygodnie. Delikatnie pogłaskała go w jego ulubione miejsca aż ten zaczął mruczeć. Zaśmiała się cicho i spojrzała na kalendarz.
-Hmn dziś nie mam zleceń ani jutro. Pewnie zacznie się w kwietniu, a do tego czasu może już będę miała swoje studnio!
Pisnęła zadowolona. Czuła się jak w bajce którą nie chciała przerywać. Miała piękny dom, studio które niebawem ciężką pracą się otworzy i mężczyznę, którego kocha nad życie i marzyła aby spędzić z nim resztę życia. To było piękne dla niej ale czy szczecie będzie trwało do końca?***
CZYTASZ
"Nie powiem ci przecież że cię..." (BnHA)
Teen Fiction{Boku no hero academia - reader x Aizawa} Wcielasz się w główną bohaterkę (wymyśloną na potrzeby opowiadania). "Spotkałam go przypadkiem i wydawał się dość dziwnym człowiekiem, dopóki go nie poznałam." Katarzyna Hana. Jest w połowie polką, a w drugi...