Niebieskowłosa ruszyła po schodach na górę. Skręciła w stronę sypialni, której drzwi były lekko uchylone. Cicho weszła do środka i rozejrzała się po pustej sypialni. W ten na łóżku leżała kolejną czerwona koperta. Uśmiechnęła się do siebie i zabrała kopertę do rąk. Gdy ją otworzyła jej oczom ukazało się kolejne zdjęcie. Tym razem zdjęcie było robione w łazience. Przez zamglone gorące powietrze było widać sylwetkę kobiety. Kat zarumieniła się i cicho pisnęła.
-Kiedy on mi zrobił to zdjęcie!?
Zaśmiała się i odwróciła je na drugą stronę.
"Nieważne kiedy nie ważne gdzie,
Twoje ciało działa na mnie jak narkotyk,
Ciągle mi go mało,
Kolejna koperta jest w łazience."***
Kobieta zaśmiała się cicho i schowała szybko zdjęcie do koperty, a następnie czym prędzej udała się do łazienki. Delikatnie uchyliła drzwi, a na umywalce przy paście do zębów leżała kolejną czerwona koperta. Wzięła ją do rąk i otworzyła, a w niej było kolejne zdjęcie. Tym razem uwieczniono na niej moment gdy Kat spała przytulona do niego. Uśmiechnęła się delikatnie i sprowadziła kolejną zostawioną dla niej notatkę.
"Kocham cię i zawszę będę cię kochał,
Choć nie jestem dobry w składaniu życzeń,
Chciałbym aby ten dzień był najwspanialszy na świecie dla ciebie,
Kolejna koperta na dole."
Niebieskowłosa zabrała kolejną koperta i udała się na dół. W salonie panowała ciemność co zdziwiło kobieta, która pamiętała że zostawiła zapalone światło. W ten rozniosło się ciche nucenie melodii, a z kuchni unosił się mały płomyczek.
-Zdmuchnij świeczkę.
Rozbrzmiał chrypki głos. Kat uśmiechnęła się i nabrała powietrza. Zdmuchnęła świeczkę, a na czole poczuła delikatne muśnięcie warg.
-Wszystkiego najlepszego kochanie.
Czarnowłosy zapalił światło, a w rękach trzymał mały torcik udekorowany owocami.
-Jesteś najlepszy.
Odpowiedziała mu cicho i palcem spróbowała ociekającego lukru. Shouta zaśmiał się i odstawił tort na stole, na którym również znajdowały się talerzyki, butelka wina i papierowa torba.
-Kiedy ty to naszykowałeś?
-Heh mam swoje sposoby.
Wyjaśnił po krótce i nałożył kawałki tortu. Następnie odsunął delikatnie krzesło i zachęcił ją by ta usiadła.
-Dżentelmen.
Rzekła zaintrygowana gdy usiadła. Aizawa uśmiechnął się delikatnie i ucałował ją w policzek.
-Dziś jest twój dzień.***
Niebieskowłosa wraz z ukochanym zjadła kawałek ciasta i posmakowała wina. Wieczór spedzili na miłej rozmowie. Kat odpowiedziała jak jej minął dzień, a to o niespodziance naszykowanej od 1A i o rozmowie z przyjaciółmi.
-No to się nie nudziłaś.
Dodał z uśmiechem mężczyzna. Kobieta zaśmiała się i przyznała mu rację.
-Powiem ci że było fajnie ale czułam się bardzo niezręcznie kiedy śpiewali mi sto lat.
Niebieskowłosa podrapała się po karku, a następnie napiła się łyka wina. Aizawa spojrzał w bok i jakby go olśniło.
-A no właśnie. Zapomniałbym.
Zaśmiał się niezręcznie i chwycił za papierową torebkę.
-To mały skromny prezent dla mojej ukochanej Kat.
Dziewczyna zarumieniła się lekko i poprawiła jeden kosmyk swoich włosów.
-Jesteś przesłodki.
-No już. Zobacz czy ci się spodoba.
Uśmiechnął się delikatnie i podsunął bardziej prezent w stronę niebieskowłosej. Kat chwyciła za torbę i zetknęła do środka. Przekręciła lekko głowę i wyciągnęła czarne pudełko. Spojrzała niepewnie na czarnowłosego, a następnie otworzyła je.
-Oj boziu...
Powiedziała do siebie po polsku i zakryła usta dłonią z zaskoczenia. Jej oczom ukazał się naszyjnik wraz z skompletowany mi kolczykami. Były one w kształcie serca z białym kamieniem. Czarnowłosy uśmiechnął się delikatnie i złapał za dłoń kobiety.
-Podoba się?
-Podoba? Jezu to kosztowało fortunę!
Aizawa machnął ręką i ucałował ją w dłoń.
-Mówiłem że to twój dzień.
Kat zarumieniła się bardziej i odłożyła pudełko na stół.
-Mówiłam ci już że cię kocham?
-Nie przypominam sobie.
Uśmiechnął się chytrze i przybliżył bardziej do jej ust.
-A więc.. Kocham cię.
Wyszeptała cicho i złączyła usta w romantyczny pocałunek.***
CZYTASZ
"Nie powiem ci przecież że cię..." (BnHA)
Teen Fiction{Boku no hero academia - reader x Aizawa} Wcielasz się w główną bohaterkę (wymyśloną na potrzeby opowiadania). "Spotkałam go przypadkiem i wydawał się dość dziwnym człowiekiem, dopóki go nie poznałam." Katarzyna Hana. Jest w połowie polką, a w drugi...