{43}

436 35 2
                                    

UWAGA!
Witam! 

Z tej okazji że zapomniało mi się wstawić część w zeszłym tygodniu...

Tak wiem... przepraszam

Dziś będzie nie jedna, a dwie!

Bardzo dziękuję wam że jesteście ♡

I zapraszam do czytania♡♡

Aqim
-------------------------

Hizashi zaśmiał się i popatrzył na dwójkę.
-A tak właściwie to gdzie byliście?
Zapytał z ciekawości. Mężczyzna westchnął i usiadł obok dziewczyny.
-Tańczyliśmy.
Cicho odpowiedział. Blondyn popatrzył ze zdziwieniem i wskazał na mężczyznę.
-Ty? Tańczyłeś?
Aizawa jedynie kiwnął głową, a kobieta rozpromieniała.
-Wiesz jaki jest dobry?! Mam idealnego partnera do tańczenia.
Powiedziała szybko i przytuliła się do czarnowłosego. 
-O! To może i ze mną zatańczysz i mi zaprezentujesz? My friend?
Rzekł z chytrym uśmiechem złotowłosy i wystawił dłoń ku przyjacielowi. Shouta spojrzał na niego ze znudzeniem i prychnął ze śmiechu.
-Chyba śnisz.
I w sekundę spoważniał. Mic zaśmiał się głośno i położył dłoń na ramię czarnowłosego.
-Stary. Nie zawodny. Aizawa. Zawsze doprowadzasz mnie do śmiechu.

***

W takiej miłej atmosferze czas leciał, a rozmowy się nie kończyły. Mimo że był sylwester i polewały się trunki, grupka zamawiała jedynie napoje gazowane, wodę czy soki do picia. Nie potrzebowali nic do dobrej zabawy. Hizashi opowiadał dziewczynie stare czasy w UA jakie spędził wraz z czarnowłosym. 
-Ha ha ha. Wy to mieliście przygody!
Zaśmiała się niebieskowłosa. Aizawa lekko się uśmiechnął i odchrząknął. 
-Mieliśmy! Ale teraz z tymi dzieciakami mamy jeszcze większe.
Dodał Mic z uśmiechem. Chwilę potem spojrzał w zegarek i podskoczył do góry.
-Aaa! Już 23;58! Zaraz będą odliczać!
Krzyknął w pośpiechu i sięgnął po szklankę soku. Uniósł ją do góry i z wielkim uśmiechem do reszty rzekł.
-Za ten wspaniały rok, a zarazem na następny jeszcze lepszy!
Kat zaśmiała się i sięgnęła po swoją szklankę, spojrzała na czarnowłosego który też sięgnął po swoją. Unieśli wszyscy do góry szkła i stuknęli lekko.
-Na zdrowie!
Krzyknęła z uśmiechem Kat.
-Za wspaniały czas!
Dodał szybko złotowłosy. W ten ucichła muzyka, a z kolumn rozbrzmiał głos mężczyzny.
-Wszyscy! Zbieramy się na parkiet zaraz odliczamy!
Aizawa spojrzał na swoją ukochaną i podał jej dłoń. Dziewczyna z lekkim rumieńcem złapała ją i oboje udali się na dół. Mic odprowadził ich wzrokiem z uśmiechem i po chwili udał się na parkiet, nie przeszkadzając zakochanym. Shouta wraz z niebieskowłosą udali się do wyjścia, co sprawiło u niej lekkie zdziwienie. Ciemne czyste niebo pełne gwiazd, lekki powiew zimnego wiatru powiewał na jej włosy sprawiając zimne dreszcze. Aizawa ściągnął z siebie marynarkę i podarował kobiecie. Gdzieniegdzie ludzie szli upojeni po dobrej zabawie lub wyczekiwali aż niebo rozbłyśnie milionem, kolorowych świateł. Mężczyzna odetchnął i ruszył na przód, a za nim Kat. Delikatnie chwyciła go za ramię i przytuliła. Szli przez prawie że opustoszałe miasto. Udali się do parku gdzie był cały widok na niebo i skrawek miasta. 
-Pięknie tu.
Powiedziała pod wrażeniem dziewczyna, patrząc na lekko oświetlony park i miasto. Mężczyzna uśmiechnął się i spojrzał na nią. 
-Racja, pięknie.
Powiedział cicho i zbliżył się do dziewczyny. Uniósł jej podbródek i z lekkim uśmiechem spojrzał jej w oczy.
-Szczęśliwego nowego roku Kat.
I namiętnie pocałował. Przytulili się bardziej do siebie, a na ich twarzach rozbrzmiały malinowe rumieńce. W ten rozbrzmiały odgłosy fajerwerków, a po nich kolorowe światła na niebie. Gdy się odkleili od siebie i nabrali łapczywie powietrza, przytulili się lekko i spojrzeli oboje na niebo. Oczy kobiety świeciły, odbijały od siebie kolorowe światła fajerwerków. Mężczyzna patrzył na kolorowe ognie i łagodnie uśmiechnięty westchnął.
-Kocham cię. Ponad wszytko.

***

-Niespodziewałam się że mnie wyrwiesz do parku.
Dodała dziewczyna śmiejąc się ukazując piękny uśmiech. Aizawa spojrzał na nią kochanym wzrokiem i poprawił jej kosmyk włosów.
-Ale jak sobie pomyślę to było do przewidzenia.
Powiedziała po chwili. Powolnym krokiem wracali do klubu. Gdzieniegdzie było słychać głośnie "szczęśliwego nowego roku" oraz śmiechy. Czarnowłosy zdziwił się lekko i zatrzymał. Popatrzył na nią i wyczekiwał aż wytłumaczy mu. Kat stanęła na przeciwko niemu i przechyliła głowę w bok.
-Chciałeś żebym zapamiętała ten rok jako najlepszy i początek czegoś wspaniałego. Prawda?
Shouta uśmiechnął się i uniósł dłonie do góry.
-Przyłapałaś mnie.
Rzekł do niej i lekko się przybliżył.
-Czeka mnie jakaś kara?
Dodał chytrze. Kat zalała się rumieńcami. Patrzyli sobie głęboko w oczy. Mężczyzna bardziej się uśmiechnął i złapał niebieskowłosą. Podniósł ją na pannę młodą i ruszył przed siebie.
-Shoutaaa!
Zaśmiała się na co czarnowłosy pocałował ją i mocniej ścisnął do siebie.
-Jesteś moja.
-A ty mój.
Dokończyła za niego i pocałowała go w policzek.

***

-Widzę że niespodzianka udana?
Zaśmiał się złotowłosy opary o samochód. Czarnowłosy kiwnął głową i odstawił delikatnie dziewczynę. Kat podbiegła do Mic'a i uderzyła go w ramię.
-Tak ty wiedziałeś że mnie gdzieś porywa?! I mi nie powiedziałeś?!
Hizashi zaśmiał się i udał że ciosy go bolą.
-Gdybym powiedział to nie była by niespodzianka.
Kat przyznała mu rację i oboje się zasmiali.
-Tak co? Jedziemy do domu?
Zapytał złotowłosy. Kat uśmiechnęła się lekko, a następnie spojrzała na Aizaw'ę.
-Musimy podjechać gdzieś jeszcze.
Dodała tajemniczo i szepnęła do ucha zlotowlosego. Na co ten uśmiechnął się szeroko i podskoczył zadowolony. Czarnowłosy spojrzał na nich dziwnie.
-Co wy kombinujcie?
Dwójka odwróciła się do mężczyzny i machnęli do niego ręką.
-Niespodzianka!

***

"Nie powiem ci przecież że cię..." (BnHA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz