#5 przepraszam..

2.7K 125 14
                                    

Przepraszam za przerwę ale byłam na noc u koleżanki i oglądaliśmy anime i nie miałam czasu pisać więc teraz wrzucam mam nadzieję że dość ciekawy rozdział miłego czytania.

Eren pov:

Obudziłem się rano około 9 rano Leviego już nie było więc postanowiłem się ubrać kiedy miałem już wychodzić wpadł na mnie Marco i Armin upadliśmy z wielkim hukiem na podłogę już poczułem ten ból dupy do tego oni mnie jeszcze przygnietli wydałem z siebie charakterystyczny syk bulu chłopaki zeszli z mnie wstałem z podłogi i się otszepałem. Spojrzałem na nich pytającym wzrokiem na co ci odpowiedzieli.
-musimy pogadać Eren- po 2 minutach byliśmy na "naszym prywatnym podwórku " gdzie usiedliśmy na leżakach gdzie czekała na nas Mikasa.

- więc po co mnie tu zabraliście ?- zapytałem czekając na odpowiedź.

- obiecałam wam że opowiem wam trochę o tym miejscu kiedy znajdę chwilę więc teraz mam tą chwilę- dziewczyna uśmiechnęła się ciepło i zaczęła nam wszystko tłumaczyć tak byśmy to zrozumieli.

- więc tak jesteśmy zamknięci jak pewnie widzieliście z podwórka w odnowionym starym zamku w lesie znajdują się tu wampiry które dążą do odnowienia zasad więc nic wam nie zrobią przynajmniej was nie zabiją. Będą tu przeprowadzane na was eksperymenty które przeprowadza pani Hanji jest naprawdę miła i to jej możecie najbardziej ufać lub się wygadać z problemami i nigdy nie rozpowie tego co jej powiemy jest taką moją przyjaciółką , jeśli chodzi o waszych "właścicieli" to mogę wam trochę o nic opowiedzieć. Od kiedy was sobie przygarnęli powinniście ich słuchać bo tak będzie dla was lepiej chcą was całować nie stawiaj oporu chcą byś coś zrobił rób to natychmiast chcą się na tobie wyżyć nie uciekaj i tak dalej , jeśli chodzi o jaką kolwiek wyrozumiałość lub uczucie nie liczcie na to im zależy tylko o to by się wami zabawić lub wykorzystać do badań.

Eren pov:
Nie liczcie na jakie kolwiek uczucie? To co to było wczoraj kurwa cały czas mam w głowie te słowa przez które nie mogłem spać "przemysł to" chodziło mu o związek? O seks partnerów? O przyjaciół ? Sam nie wiem ale dlaczego akurat ja może chodzi-

-eren słuchasz nas?

-yyy tak... Nie ... Przepraszam zamyśliłem się - uśmiechnęłem się niewinnie.

-no cóż i tak nie mówiłam nic aż tak ważnego więcej najwyższej później ci chłopcy powiedzą a teraz muszę was opuścić bo zaraz mam badania o których wam opowiadałam i jak się spóźnię Annie się wścieknie więc do zobaczenia - wstała i pobiegła do swojego pokoju i ślad po niej zaginął.

- Armin możemy pogadać? - zapytałem delikatnie by móc wkońcu zacząć temat jego zachowania w obecności Erwina lecz ten tylko milczał i po dłuższej przerwie odezwał się tylko krótkim zdaniem.

- może później muszę wracać do pokoju pa..- pożegnał się i tak jak powiedział tak zrobił martwiło mnie jego zachowanie wkońcu to mój najlepszy przyjaciel.

-no cóż ja też się będę zbierać - powiedział Marco i ruszył w swoją stronę i zostałem sam.

Wróciłem do pokoju by odpocząć ale raczej nie spodziewałem się tego co tam zastanę czyli na Maksa wściekłego Leviego ciekawe co go tak rozłościlło ja? Chyba nie ... A może.
Levi odwrócił się do mnie i spojrzał na mnie wzrokiem jagby chciał mnie nim zabić , czyli to jednak ja coś zrobiłem? Cholera tylko co....

- GDZIE byłeś ?!- powiedział a raczej krzyknął starszy na co się trochę wzdrygnołem , więc to o to chodzi o to że mnie nie było w pokoju ? No bez przesady , w tym momencie dostałem mocnego plaskacza tylko z-za co? .

- od dziś nie opuszczasz tego pokoju bez mojego pozwolenia rozumiesz? - znów powiedział wściekły i podszedł do mnie na co odsunąłem się parę kroków w tył - rozumiesz?- powtórzył

- t-tak - powiedziałem cicho z spuszczoną głową ledwie powstrzymując łzy bólu jak i strachu.

-to Dobrze - wyszedł bez słowa.

*Skip 2 godziny*

Leżałem na łóżku płacząc w poduszkę z lodem przyłożonym do policzka, jak można mieć aż tyle siły ?! Bałem się że znów wróci i że znów mnie pobiję cały czas myślę czy naprawdę to odpowiednia kara za wyjście z pokoju bez jego zgody? Przecież wczoraj mnie jeszcze całował i mówił że mu na mnie zależy co to za popierodolona rasa z tych wampirów.

No i stało się wrócił już nie czułem tak złej energii z jego strony ale zapach który mnie uspokajał? Przecież chyba tylko Alfa ma taką możliwość by wypuszczać takie feromony ale chyba się myliłem bo te Leviego są zajebiste chcę się teraz do niego przytulić i tak z nim leżeć aż ból nie ustanie , Zaraz nie przecież on cię uderzył o czym ty myślisz Eren ogarnij dupę.

Tak się zamyśliłem że nie zauważyłem że Levi siedział na łóżku obok odsunąłem się od niego bo tak podpowiadała mi moja omega , ale przez to prawie spadłem z łóżka ale Levi mnie złapał i zamknął w swoich ramionach. Posadził mnie spowrotem na łóżku usiadł na przeciwko mnie i złapał za ramiona przez co przeszły mnie dreszcze a do moich oczu znów zbierały się łzy wtedy Levi przytulił mnie a ja próbowałem się wyrwać ale uspokoiłem się czując jego zapach był niesamowity ale z transu wyrwało mnie.

- Eren przepraszam... - no tego to się nie spodziewałem - zależy mi na tobie a wtedy mnie poniosło staram się przyzwyczaić że postanowiłem cię traktować inaczej więc przepraszam.

Zaniemówiłem naprawdę mu zależy czy tylko się mną bawi ?

- Eren daj nam szansę nie każe co podejmować decyzji teraz ale Przemyśl to.

-j-ja - przerwał mi.

-nie musisz podejmować decyzji teraz- mówiąc to złożył delikatny pocałunek na ustach i jeszcze raz przeprosił za tamto i udał się do łazienki.

*Skip wieczór*

Leżałem na łóżku skomląc z bólu ten policzek nie chciał odpuścić a nawet gorszej piecze bardziej niż wcześniej i nadal ma ślad. Nagle poczułem że ktoś mnie obejmuje od tyłu i całuje delikatnie w policzek nie będę kłamać podoba mi się to ale jednak cały czas z tyłu głowy miałem to kim jest ta osoba i co mi robi. Obróciłem się do niego przodem i przytuliłem się do jego klatki piersiowej zaciskając pięść na jego koszulce z bólu choć po pewnym czasie poluzowałem ucisk bo jego zapach działał bardzo kojąco udając się do krainy snów usłyszałem jeszcze tylko krótkie - kocham cię - i zasnąłem

 Obróciłem się do niego przodem i przytuliłem się do jego klatki piersiowej zaciskając pięść na jego koszulce z bólu choć po pewnym czasie poluzowałem ucisk bo jego zapach działał bardzo kojąco udając się do krainy snów usłyszałem jeszcze tylko kr...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Więc to tyle w tym rozdziale dziękuję wszystkim co to czytają i do następnego i możecie napisać czy wam się podoba wmiare ta historia papa<3

(1038 słów)

🕊.⋆ᎠᏔᎪ  ŚᏔᏆᎪͲᎽ🕊.⋆ Ereri/Riren [omegaverse][Vampire]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz