Więc jestem z nowym rozdziałem gdyż dostałam motywacji XD
( Chcę by data się tam zgadzała więc uznajemy że jest 30 marca XD)Eren pov:
Miałem piękny sen który został przerwany przez promienie słońca dobijające się przez okno w sypialni , leniwie otworzyłem oczy spoglądając na zegarek była 9 rano więc chyba wypadło by już wstać za godzinę śniadanie. Obróciłem się na drugi bok z nadzieją że będę się mógł przytulić do Leviego ( sorry jak źle odmieniłam jego imię ) , ale poczułem tylko pustkę i ziemną część łóżka. Podniosłem się przecierając jedno oko , zacząłem się rozglądać ale go nie gdzie nie było. Jednak po chwili wyłonił się zza ściany gdzie była mała prywatna kuchnia.- dzień dobry Eren - przywitał się ze mną posyłając ciepły uśmiech , wręczył mi kubek z jakąś herbatą i usiadł koło mnie.
- dzień dobry , co to jest? - zapytałem spoglądając w jego stronę.
- melissa.
- hmm a czemu akurat melissa ? Zazwyczaj pijemy czarną- zapytałem z ciekawości.
- wstałem wcześniej rano i udałem się do laboratorium Hanji , oczywiście już od rana zepsuła mi humor tym burdelem ale mniejsza o to. Porozmawiałem z nią na temat ruji bo nie za bardzo się orientuję w temacie a chciałem być dla ciebie wsparciem , no i dowiedziałem się mniej więcej jak to wygląda i o co chodzi no i powiedziała że przed rują Dobrze pić jakieś zioła uspokajające melissa jest też dobra. Na śniadaniu jest tylko czarna i miętowa więc postanowiłem ci zrobić sam- kończąc zdanie pocałował mnie w czoło.
- rozumiem.
- a jak się czujesz nic cię nie boli? - zapytał z troską w głosie.
Upiłem łyk herbaty i spojrzałem na niego.
- wszystko jest Okej , za bardzo się przejmujesz to nie moja pierwsza ruja będzie okej. - odłożyłem kubek na stolik obok łóżka i zbliżyłem się do twarzy Leviego i tym samym zapoczątkowałem nasz pocałunek nad którym jak to zwykle Levi przejął kontrolę. Levi złapał mnie za biodro i przerzucił mnie tak że siedziałem na nim okrakiem , Levi wsadził rękę pod moją koszulkę zaczynając błądzić po moim ciele. Uwielbiałem te pieszczoty mógł bym tak siedzieć cały dzień lecz nie tym razem.
- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO EREN ! - do pokoju wparowali Armin i Marco a za nimi Mikasa za pewne Armin i Marco jej powiedzieli że dziś są moje urodziny bo nikomu o tym jeszcze nie mówiłem a oni wiedzą bo przyjaźnimy się od podstawówki.
Ucieszyłem się że pamiętali , ale no nie oszukujmy się znaleźliśmy się w dość niezręcznej sytuacji. Kiedy tylko ich wzrok skierował się w naszą stronę ich miny były bezcenne za to ja spaliłem burka i schowałem głowę w ramię Leviego.
- dajcie nam pięć minut- zaśmiał się Levi podnosząc się z łóżka trzymając mnie.
Usłyszałem tylko dźwięk zamykanych drzwi.
* 5 min później*
- boże jaki wstyd - powiedziałem sam do siebie co Levi widocznie usłyszał bo usłyszałem cichy śmiech.
- oj za bardzo przeżywasz po pierwsze to normalne że pary to robią i okazują sobie czułość , a po drugie to twoi przyjaciele chyba nic takiego się nie stało- powiedział dopinając ostatni guzik w koszuli.
- niby tak... Ale i tak wstyd - zaśmiałem się sam do siebie.
- właściwie.. to oznacza że masz dziś urodziny? - zapytał Levi podchodząc do mnie.
- mm no tak.
- czemu mi nie powiedziałeś.
- sam jakoś o tym zapomniałem - powiedziałem spokojnie- nie oczekuje żadnych prezentów od ciebie ani nic takiego dla mnie wystarczy to że poprostu spędzisz ten dzień z mną - uśmiechnąłem się dając mu całusa w policzek i skierowałem się w stronę drzwi. Otworzyłem je gdzie czekali na mnie moi przyjaciele którzy wbili w mnie swój wzrok
CZYTASZ
🕊.⋆ᎠᏔᎪ ŚᏔᏆᎪͲᎽ🕊.⋆ Ereri/Riren [omegaverse][Vampire]
Short Storyświat w którym żyją wilkołaki i wampiry najwięksi wrogowie tylko najsilniejsi przetrwają..✨ Eren wilkołak i zarazem omega nie ma najłatwiej w życiu ale jest ono w miare poukładane ale czy ta pamiętna noc obróci jego życie o 180 stopni?..🤨[ ZAKOŃCZO...