(rozdział typowo pod Armin x Erwin zawierający 18+ )
- ahh.. w końcu w domu.. to była długa droga.. - powiedziałem odkładając torbę i nosidełko na podłogę witając się z psami.
- wszędzie dobrze ale w domu najlpiej jak to mówią. - Erwin wprowadził wszystkie walizki do mieszkania i zamknął drzwi.
- no tak.. zaczął byś rozpakowywać walizki? Ja wykąpie i położę spać Yoko.. jest już dość późno.
- jasne. - dał mi buziaka i zaczął wnosić rzeczy na górę
Wziąłem nosidełko i udałem się na górę za nim. Najpierw wybrałem jakąś piżamkę dla Yoko i dopiero udałem się do łazienki.
Wykąpanie go dzisiaj było nie małym wyzwaniem bo jak zwykle to lubi , to teraz był porostu zmęczony i zaczął marudzić. Kiedy w końcu już mi się to udało nakremowałem go ubrałem pieluszkę i piżamkę no i zaniosłem do pokoiku.
Położyłem go w łóżeczku w śpiworek i włączyłem karuzelę z kołysanką nad nim. Dzisiaj zasnął wyjątkowo szybko bo często potrafię przy nim siedzec nawet pół godziny a teraz minęło 5 minut a ten już odleciał więc lepiej dla mnie.
Gdy pochyliłem się nad łóżeczkiem by pogłaskać go po główce poczułem uścisk na talii.
- potrzebujesz czegoś? - spytałem szeptem prostując się.
- śpi?
- śpi jak zabity.
- to bardzo dobrze.
- mhm w końcu mamy trochę czasu dla siebie.
- oj ty będziesz miał teraz dużo czasu dla mnie.
-he? - po chwili zostałem przełożony przez ramię blondyna i zabrany wbrew woli do sypialni. - co ty odwalasz?
- coś chyba mogę dostać za ten wczorajszy dzień?
- no przecież już ci dziękowałem.
- a ja chcę coś więcej.
- ah tak? Czyli jednak nie było to bezinteresownie.
- czy ja kiedy kolwiek zrobiłem coś bezinteresownie?
- no nie, człowiek biznesu zawsze ma w czymś swój interes..
- widzisz jak ty mnie dobrze znasz.
Położył mnie delikatnie na łóżku i chwilę później zawisł nad mną
- mogę?- miłe, że dalej pyta czy chce i właściwe szanuje każda moją odpowiedź.. bywały dni , że prostu nie miałem siły i musiałem odmówić a ten z uśmiechem przykrywał mnie kołdrą i przytulony szedł z mną spać.
- możesz, możesz. Ale bez przesady, pamiętaj, że Yoko śpi za ścianą.
Ten uśmiechnął się i mnie pocałował
-będe miał to gdzieś z tyłu głowy..- zaśmiał się zdejmując koszulkę.
- mam nadzieję. - podniosłem się do pozycji siedzącej związując włosy w luźny koczek by mi nie przeszkadzały w różnych ciekawych czynnościach..
Poczym znów położyłem się na łóżku przyciągając go do siebie zaczynając pocałunek..
W tym czasie Erwin dość sprawnie poradził sobie z moimi spodniami i bielizną, po czym oderwał się odemnie i ściągnął mi koszulkę.
Zaczął całować mnie po szyji w tym samym czasie włożył też powoli jeden i potem drugi palec..
- ah..- scisnąłem jego włosy i zgiąłem jedną nogę.
- aż tak cię podniecam? Ha?
- zamknij się głupku. - jebłem mu szybko w łeb poczym pocałowałem go spowrotem.
Ten bez dalszego zwlekania założył prezerwatywę i wszedł w mnie.
Raczej nie czekając długo Zaczął się poruszać a ja znów mogłem doświadczyć tego cudownego uczucia..
Nie minęło dużo czasu gdy ten znalazł ten jeden punkt który przyprawia poprstu o dreszcze.
- ah!~ - załapałem się szybko za buzie ogarniając, że to było troszkę za głośne - ups.. - zaśmiałem się tak samo jak blondyn.
Po paru kolejnych pchnieciach doszedłem tym razem starając się już tak nie krzyczeć.
Gdy ten też skończył opadł koło mnie.
- i to ja miałem mieć z tyłu głowy Yoko?
- oj dobra cichaj. - zaśmiałem się przytulając do niego - idziemy się umyć?
- no to chodź.- wstał i wziął mnie na księżniczkę na co się zaśmiałem ale nie protestowałem.
Posadził mnie na krawędzi wanny i napełnił ją wodą i moimi ulubionymi płynami.
Gdy wanna była już pełna ten usiadł w wannie wyciągnąć do mnie rękę. Usiadłem przed nim i oparłem się o jego klatkę i zamknąłem oczy.
- wiesz, że jesteś piękny - zaczął bawić się moimi kosmykami od włosów.
- oh? A dziękuję, ale nie licz na drugą rundę.. padam z nóg.
- kurde.. - zaśmiałem się widząc minę tego idioty po czym się do niego przytuliłem
- tak , też cię kocham.
- hm.. ja ciebie też..
CZYTASZ
🕊.⋆ᎠᏔᎪ ŚᏔᏆᎪͲᎽ🕊.⋆ Ereri/Riren [omegaverse][Vampire]
Short Storyświat w którym żyją wilkołaki i wampiry najwięksi wrogowie tylko najsilniejsi przetrwają..✨ Eren wilkołak i zarazem omega nie ma najłatwiej w życiu ale jest ono w miare poukładane ale czy ta pamiętna noc obróci jego życie o 180 stopni?..🤨[ ZAKOŃCZO...