- wróciłem!
- witaj z powrotem skarbie. - podszedłem do Leviego dając mu szybkiego buziaka na przywitanie
- cześć, co na obiad?
- sushi, ostatnio sporo o tym mówiłeś więc..
- oo jak słodko. - uśmiechnął się ruszając do salonu. - o której wraca Misaki?
- koło 18 , ale może mógł byś po nią podjechać?
- mm.. chyba nie widzę przeciwwskazań.
- to odbierz ją koło 18 z tej kawiarni gdzie zawsze przesiaduję z koleżankami, możesz przy okazji zgarnąć Hanako bo poszły razem.
- jasne. - spojrzał na Kazume siedzącego na kanapie. - języka zabrakło by się przywitać?
- hej. - nawet nie raczył spojrzeć w stronę Leviego ale pewnie dlatego, że dalej jest zły za to z rana..
- tch.. jak z matmą?
- chyba okej? Nie wiem.
- co to znaczy nie wiem? Kazuma weś się za Siebie naprawdę.
- ugh.. musisz już odrazu? Ledwo wróciłeś a już masz do mnie problem? To jakiś twój rytuał czy co kurwa?! - wstał wściekły wymijając Leviego wbiegając na górę.
- nie tym tonem dzieciaku! - ten chciał już za nim iść ale to już nawet mi się nie chciało słuchać ich kłótni. Ja naprawdę nie wiem kiedy ich kontakt tak się pogorszył..
- Levi.. daj spokój proszę. - załapałem go za rękę
- ty słyszałeś go?
- tak.. ale spokojnie, taki.. wiek?
- wiek, wiekiem Eren ale on zaraz wejdzie ci ja głowę jak będziesz mu tak popuszczał.
- nie wejdzie.. spokojnie, usiądź przy stole zaniosę mu jedzenie i chce z tobą porozmawiać.
- jak chcesz.
Wziąłem talerz z sushi i udałem się do pokoju kazumy. Zapukałem i wszedłem do środka.
- przyniosłem ci obaid.
- hm? Dzięki.. - wstał z łóżka i przejął od mnie talerz.
- idę porozmawiać z ojcem, ale proszę cię. Jeśli chcesz jakie koliwek efekty ty też musisz się postarać okej? Przyłóż się do nauki i mniej psykowania.
- ugh..
- Kazuma.
- Dobrze..
- dziękuję.
- a zadzwonisz do wujka Armina?
- będę się z nim jeszcze dziś widział więc nie muszę dzwonić. Spokojnie pamiętam by z nim o tym porozmawiać.
- okej..
- dobra ja idę , poucz się i smacznego.
- dzięki.. nawzajem.
Zamknąłem za sobą drzwi i wróciłem do salonu siadając do stołu z Levim.
- więc? O czym chciałeś porozmawiać.
- chodzi o Kazume.
- no tak.. o co innego mogło by chodzić. Co tym razem?
- musisz mu trochę puścić Levi. Jeśli oboje nie spróbujecie choć trochę się zrozumieć wasz stary kontakt nigdy nie wróci.
- nie moja wina , że się poczuwa. I co może jeszcze akceptujesz fakt jego ocen?
- nie, nie akceptuję. Ale porozmawiałem z nim dziś trochę i zapewniam cię , że to się poprawi jeśli ty też zmienisz swoje podejście.
CZYTASZ
🕊.⋆ᎠᏔᎪ ŚᏔᏆᎪͲᎽ🕊.⋆ Ereri/Riren [omegaverse][Vampire]
Short Storyświat w którym żyją wilkołaki i wampiry najwięksi wrogowie tylko najsilniejsi przetrwają..✨ Eren wilkołak i zarazem omega nie ma najłatwiej w życiu ale jest ono w miare poukładane ale czy ta pamiętna noc obróci jego życie o 180 stopni?..🤨[ ZAKOŃCZO...