- ss o japierdole, ale będzie kac... - Levi podniósł się powoli trzymając się za głowę.
- haha mówiłem, że zobaczymy Jutro.
- kurwa ale mam jakiś zanik pamięci.. suszy mnie .. jebany kac.
- poczekaj przyniosę ci wodę. - wstałem i ruszyłem po butelkę wody po czym podałem ją Leviemu. - proszę, wiesz mam ochotę ci to wypomnieć więc czy wiesz, że rzygałeś w nocy jak pies.
- dzięki za przypomnienie..
- a nie ma za co , a to niby ja jestem w ciąży..
- gdybyś nie był w ciąży skończył byś gorzej niż ja. Ja cię za dobrze znam.
- ah? Wypraszam sobie. Yhh a jak się teraz czujesz?
- lepiej poza bólem głowy.
- oo biedactwo. - usiadłem mu na kolanach i owinąłem ręce wokół jego szyi. - pójść do Hanji po jakieś tabletki?
- wiesz ja myślę że jedną mam tu na miejscu.
-huh? Co ty..
Levi przybliżył się do mnie i wpił się w moje usta z każdą sekundą pogłębiając pocałunek , w sumie to uznałem czemu by tego nie pociągnąć..
Pchnąłem Leviego by położył się na łóżku. Ten chyba zrozumiał aluzje bo chwilę później zaczął ściskać moje pośladki przez co jęknąłem mu w usta a to go nakręciło chyba jeszcze bardziej..
Szybko i sprawnie przewrócił nas tak że to ja leżałem pod nim , oczywiście zrobił to delikatnie z względu na ciążę.
- nie wiem czy powinniśmy, jesteś w ciąży.. możemy skończyć póki się jeszcze mam siłę wycofać. Później będzie za późno i cię zerżne.
- nie pierdol tylko rób. Omegi mają większy popęd podczas ciąży więc póki nie będziesz jakiś bardzo agresywny będzie dobrze.
- skoro tak mówisz..- przekonany kontynuował swoje czynności i miało być tak pięknie.
Gdyby nie fakt że usłyszeliśmy tylko otwieranie drzwi od sypialni i już mało co mogliśmy zrobić.
- Eren skarbie nie otwierałeś i chciałam sprawdzić czy wszystko u was wpo... - moja mama zatrzymała się na wejściu spoglądając na nas leżących w dość oczywistej pozycji. Drzwi zamknęła szybciej niż otworzyła krzycząc po drodze że przeprasza i nic nie widziała.
Spaliłem takiego buraka jak nigdy dotąd i schowałem twarz w dłonie.
- no to ładny początek dnia.. aż znów mnie rozbolała głowa. - Levi wstał z mnie i napił się wody która stała obok łóżka - o fu co to jest ..
- elektrolity byś się nie odwodnił - powiedziałem przez ręce które dalej miałem na twarzy.
- oj już daj spokój. Jesteśmy małżeństwem, kochamy się. To normalne że uprawiamy seks , myślisz że oni tego nie robią?
- nie o to chodzi.. raczej nie kończenie chciałem by to była pierwsza rzecz która zobaczy po naszym spotkaniu.
- zawsze mogło być gorzej, mogliśmy być już w trakcie.
- nie pomagasz.
- narzekasz. Ubierz się i idziemy na śniadanie, z Erwinem mamy niespodziankę dla ciebie i Armina.
- naprawdę?
- mhm .. wiesz skoro rodzinka się powiększa czas o tym pomyśleć - wstał i pocałował juz widoczną piłeczkę po czym udał się do łazienki.
CZYTASZ
🕊.⋆ᎠᏔᎪ ŚᏔᏆᎪͲᎽ🕊.⋆ Ereri/Riren [omegaverse][Vampire]
Short Storyświat w którym żyją wilkołaki i wampiry najwięksi wrogowie tylko najsilniejsi przetrwają..✨ Eren wilkołak i zarazem omega nie ma najłatwiej w życiu ale jest ono w miare poukładane ale czy ta pamiętna noc obróci jego życie o 180 stopni?..🤨[ ZAKOŃCZO...