Yoko x Kazuma cz.1

273 25 11
                                    

- Kazuma. A gdzie to się wybieramy o tej godzinie?

- wychodzę.

- wiem , widzę, ale pytam gdzie.

- gdzieś na pewno.

- Kazuma.. co się dzieje?

- nic. Co ma się dziać ? Porostu chce iść na spacer.

- o 1?

- tak , i co? Daj mi spokój mam 17 lat umiem o Siebie zadbać.

- Kaz... Proszę cię , jeśli coś się dzieje wiesz, że możemy porozmawiać.

- wiem.. dzięki.. ale nie trzeba mogę już iść?

- gdzie , tylko o to porszę. I udostępnij mi swoją lokalizację, nie chce cię kontrolować ale Jest taka godzina że naprawdę się martwię.

- jak to zrobię puścisz mnie?

- tak.

- nie wiem pewnie pójdę do parku.

- dobrze..

- udostępniłem.

- dziękuję. Uważaj na siebie i nie chodź za długo.

- okej.. i nie martw się. Wszystko okej- chłopak uśmiechnął się do mnie co oddałem pomimo tego , że wiedziałem, wcale nie było okej. - a i.. nie mów tacie.. proszę.. nie chcę mi się znów z nim kłócić.. może nie wygląda ale naprawdę zależy mi na dobrej relacji z nim..

- wiem. Nic nie powiem.

- dzięki mamo.

Wyszedł zamykając cicho drzwi a ja westchnąłem wracając na górę do sypialni. Jestem jego rodzicem naprawdę sądzi , że nie zauważe ani nie wyczuje jego humoru. Całkiem zabawne.

- co robisz tak późno poza łóżkiem?

- eh? Byłem w toalecie. - wróciłem do łóżka kładąc się spowrotem obok Leviego.

- tak? Ale wiesz , że mamy toaletę u góry , nie musiałeś iść na dół.

- ale chciałem , boże co ty tak roztrząsasz .. już się wyszczać nie da w tym domu.

- nie roztrząsał bym gdybyś nie kłamał.

- nie kłamie.

- Eren.

- nie kłamie..

- przecież nie jestem głupi. Zresztą chcę ci przypomnieć, że jesteś oznaczony.

- eh.. no dobrze.. ale nie bądź zły.

- to zależy.

- Levi.

- no dobra mów.

- Kazuma znów próbował się wymknąć z domu..

- tch.. co za dzieciak za mało mu w domu? Brakuje mu czegoś?

- nie Levi.. to nie o to chodzi na pewno..

- dobrze , że chociaż nie spałeś to tym razem może nie zaspi do szkoły.

- tak..

- Eren?

- ..

- nie mów mi nawet, że go znów puściłes.

- no przecież nie mówię..

- Eren!

- nie krzycz. Jest 1 i Misaki śpi.

- przecież już o tym rozmawialiśmy.

- Levi on ma 17 lat , też mnie martwi jego zachowanie ale na pewno nie robi tego bez powodu, może naprawdę wystarczy z nim usiąść i porozmawiać a nie ciągle tylko na siebie warczycie.

🕊.⋆ᎠᏔᎪ  ŚᏔᏆᎪͲᎽ🕊.⋆ Ereri/Riren [omegaverse][Vampire]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz