- Kazuma? Co to było..
- wes daj mi spokój mamo serio..
- kaz.. ja rozumiem, że was obu już to męczy ale takie słowa .. poszło to za daleko.
- wiem , okej? Wiem kurwa.
- dobrze, spokojnie. Musicie oboje ochłonąć. Porozmawiacie jeszcze raz a ty go przeprosić musisz.
- nie mam zamiaru. Jak tak bardzo mu zależy na Yoshim.. niech się sam przekona. Ja już mam dość.
- ej. Nie poddawaj się bo będziesz żałować.
- żałuję to tego , że to uczucie się urodziło..
- Kazuma..
- dobra , nie chce o tym gadać. Chce spokoju, mogę zostać sam..?
- no dobrze.. narazie ci odpuszczę. Ale wrocimy do tego.
- dobra..
- pamiętaj, że zawsze tu jestem okej?
- tak wiem. Dziękuję..
- taka rola. Kocham cię odpocznij sobie.
Zszedłem na dół do kuchni gdzie siedziała reszta rodziny.
- co tu się stało? - spojrzałem w stronę córki która była dość zmieszana
- no trochę się pokłócili.
- trochę?
- trochę bardzo. No Jezu zdarza się.
- tia...
- jak było na zajęciach?
- a właśnie! Pani na balecie powiedziała, że będziemy wystawiać jezioro łabędzie. Dostałam rolę Odetty.
- o no to cudownie! Gratulacje skarbie.
- czy to oznacza kolejną sukienkę..- Levi spojrzał na nią załamany. Cóż .. może dostaje co miesiąc przynajmniej dwie nowe sukienki ale no tak ładnie w nich wygląda, że ciężko odmówić.
- tak .. możliwe.. no ale tato widziałam już projekt! Jest piękna!
- nie wątpię w to , cenę też ma na pewno piękną.
- no weś tato..
- kupię ci kupię.
- dziękuję! - przytuliła ojca i podbiegła do schodów.- idę na górę. - i zniknęła.
- więc. Co się stało między Yoko a Kazuma?
- cóż .. Yoko powiedział że Kazuma jest zwyczajnie zazdrosny i nie może o nic obwiniać Yoshiego,bo ten ma odwagę mu powiedzieć to co czuję a Kazuma nie i nie będzie na niego czekał nie wiadomo ile. No i wtedy Kazuma się wkurwił, że nie potrafi zobaczyć jak bardzo Yoshi jest toksyczny i wyjebał z tekstem typu " mam nadzieję, że przekonasz się na własnej skórze" czyli skrótem właściwie życzył mu by go zgwałcił..
- słucham?
- no trochę mocne słowa...
- jakby nie patrzeć Yoko ma trochę racji ale też nie umie zauważyć co się dzieje bo oślepiła go dobroduszność Yoshiego. jednakże Kazuma zachował się karygodnie.
- no i co zrobisz. Kazuma dobrze o tym wie a powiedział to pod chwilą presji. Daj im czas niech sobie to poukładają.
- tch.. no ale ja chyba wykonałem swoją robotę.
- swoją robotę?
- no ja pogadałem z Kazuma. Już było dobrze już był plan jak ma mu to powiedzieć, ale trochę w przeszkodzie stanęła reakcja Yoko na cokolwiek to było.
CZYTASZ
🕊.⋆ᎠᏔᎪ ŚᏔᏆᎪͲᎽ🕊.⋆ Ereri/Riren [omegaverse][Vampire]
Short Storyświat w którym żyją wilkołaki i wampiry najwięksi wrogowie tylko najsilniejsi przetrwają..✨ Eren wilkołak i zarazem omega nie ma najłatwiej w życiu ale jest ono w miare poukładane ale czy ta pamiętna noc obróci jego życie o 180 stopni?..🤨[ ZAKOŃCZO...