- Eren wstawaj, już 9 za godzinę śniadanie.
- ngh.. - mruknąłem i odwróciłem się tylko w drugą stronę.
- nie przekręcaj się tylko wstawaj- Levi walnął mnie w łeb i ściągnął z mnie kołdrę.
- zimno, oddaj.
- nie Eren , wstawaj.
- Levi proszę.
- źle się czujesz?
- nie, chcę poprostu spać.
- to w takim razie wstawaj - Levi usiadł koło mnie i podniósł mi do pozycji siedzącej żebym się przebudził. - budzimy się szkoda dnia.
- już już - otworzyłem leniwie oczy i spojrzałem na niego niezadowolony.
Nagle po pokoju rozbrzmiał dźwięk pukania do drzwi. Przez drzwi wszedł Erwin rozmawiając z kimś przez telefon , wyglądał na dość poważnego Więc zapewne to coś ważnego.
- przepraszam że wam przeszkadzam ale to ważne. Levi do ciebie.
Levi puścił mnie i wstał z łóżka , poszedł do Erwina i spojrzał na telefon.
- kto to?
- ona.. jest zła że nie ma cię na święcie.
- yhh.. , Eren idź się ogarnąć do łazienki dobra?
- okej..
Udałem się do łazienki tak jak prosił Levi , zdjąłem z siebie ubrania i odkręciłem wodę w prysznicu. Chłodne
krople wody spływały po moim ciele rozbudzając mnie powoli. Zastanawiałem się kim jest "ona" i dlaczego jest zła na Leviego?.Kiedy skończyłem się ogarniać wyszedłem z łazienki , Levi cały czas rozmawiał z tą kobietą za to Erwina już nie było.
- Petra, powiedziałem ci że to co było kiedyś już nie wróci , czego nie zrozumiałaś?. - Levi zacisnął pięść i spojrzał przez okno.
Co było kiedyś? Kim jest tak kobieta ?, Postanowiłem się narazie nie wtrącać więc usiadłem na łóżku i zacząłem przeglądać media.
Kiedy Levi skończył rozmawiać z nieznajomą, rzucił telefon na biurko i przetarł twarz ręką po czym przeczesał włosy do tyłu. Usiadł koło mnie i wbił wzrok w podłogę.
- wszystko w porządku Levi?
- tak , nie przejmuj się.
- kim jest Petra?..- powiedziałem lekko nie pewnym głosem.
- nikim ważnym , najlepiej zapomnij o tym imieniu.
- było coś między wami?
- nawet jeśli było , to teraz już tego nie ma i nie będzie. Nie rozmawiamy już o tym.
- jasne...- odpowiedziałem i wstałem z łóżka by udać się na śniadanie , jednak Levi złapał mnie za rękę i odwrócił mnie w swoją stronę.
- o co chodzi
- o nic.
- Eren. Znam cię i wiem kiedy coś jest Nie tak.
- no bo znów masz przede mną jakieś tajemnice , skoro zapytałem to znaczy że wolę znać najgorszą prawdę niż znów być okłamywany. Nie na tym polega związek Levi , cały czas masz jakieś tajemnice albo mnie okłamujesz. - powiedziałem z łzami w oczach , miałem tego poprostu dość.
- Eren..
- Nie, Levi dość , nie możesz mi porostu powiedzieć prawdy?
- Mogę, ale wiem jak zareagujesz. Będzie lepiej ja nie będziesz wiedział kim ona jest i kim była.
CZYTASZ
🕊.⋆ᎠᏔᎪ ŚᏔᏆᎪͲᎽ🕊.⋆ Ereri/Riren [omegaverse][Vampire]
Short Storyświat w którym żyją wilkołaki i wampiry najwięksi wrogowie tylko najsilniejsi przetrwają..✨ Eren wilkołak i zarazem omega nie ma najłatwiej w życiu ale jest ono w miare poukładane ale czy ta pamiętna noc obróci jego życie o 180 stopni?..🤨[ ZAKOŃCZO...