- no myśl Levi... Nie chce sam tego ogarniać.
- mówiłem ci kup jakąś zabawkę i będzie dobrze. To dziecko, i tak nie rozumie co się dzieje.
- nie! Roczek to wyjątkowe urodziny.. więc prezent też musi być wyjątkowy.
- no tak.. nie wiem wybierz co chce skarbie.. nawet jeśli będzie drogie to pieniądze nie są problemem. Wybierz tak by cię to usatysfakcjonowało.
- no dodaj co kolwiek od Siebie.. - ten spojrzał z litości na komputer i zaczął przeglądać po różnych zabawkach czy ubrankach.
- wes tą. Yoko od dziecka dorasta z "oceanem" na pewno się będzie tym bawił.
- hm? - spojrzałem na ośmiornice która potrafiła grać i się świecić i była zabawka do kąpieli. Wsadzało się ją do wody i ta lała nią z czubka głowy jak mała fontanna.- no i zajebiście. A ty , że nie umiesz wybierać prezentów..
- nie umiem. Wziąłem pierwsze lepsze.
- ale ty jesteś..
- taki jak zawsze - jako iż siedziałem mu między nogami opierając się o niego ten zaczął głaskać mnie po głowie.
Kazuma akurat uciął sobie drzemkę więc mogliśmy zająć się wyborem prezentu dla Yoko z okazji roczku. Impreza jak i urodziny są za tydzień a ja przez to , że cały czas musiałem opiekować się Kazumą nie zbyt miałem czas usiąść do tego prezentu, a chcę by było to coś niesamowitego..
- za bardzo nad tym myślisz. Gwarantuję ci , że gdybyś przyszedł z drobnym upominkiem było by dobrze.
- oczywiście, że nie było by dobrze! Jako najlpeszy przyjaciel Armina i najlepszy wujek Yoko muszę się wykazać.
- no tak.. wy i te wasze , a zresztą nie ważne..
- no dokończ. Śmiało. Coś się nie podoba?
- nie , nie .. ale po co już się denerwujesz.
- bo ty mnie wkurzasz.
- ale ja nic nie robię.
- no i właśnie to mnie wkurza.
- eh.. straszny jesteś ostatnio. Już nic nie można przy tobie powiedzieć.
- słucham?
- jesteś przed rują jak chuj. Nie idze z tobą wytrzymać skarbie.
- no to jak nie idze z mną wytrzymać to spieprzaj. - zrzuciłem wściekły jego rękę , wstałem wziąłem laptop i poszedłem usiąść na górze w pokoiku Kazumy.
- nie no Eren nie obrażaj się .. o matko..
Tyle usłyszałem po czym zamknąłem drzwi od sypialni i zajrzałem do pokoiku Kazumy. Dalej spał więc po cichu usiadłem na kanapie obok łóżeczka
Dalej nie mogę uwierzyć, że to maleństwo jest z nami już 8 miesięcy.. a jednak.
Uśmiechnąłem się sam do siebie po czym znów wróciłem do zakupów internetowych. Jednak po chwili wróciłem do słów Leviego, naprawdę jestem nie do wytrzymania?.. zrobiło mi się automatycznie przykro i zachciało mi się płakać. Może ma rację? Sam zauważyłem, że mam ostatnio jakieś humorki.. ale to nie powód bym był nie do wytrzymania więc to jego wina. Niech on przeprasza.
Z czasem zwyczajnie zachęcało mi się ryczeć więc strony przeglądałem z łzami w oczach.
Gdy usłyszałem otwieranie drzwi szybko wytarłem łzy i przybrałem obrażoną mine.
Levi usiadł koło mnie i oparł się o kanapę spoglądając na mnie.
- no i czemu znów płaczesz. Nic się przecież nie stało.
- wcale nie płacze.
- nieee, a te czerwone oczy?
- ...
- zresztą przypomnę ci , że cię oznaczyłem i odczuwam twoje emocje.
- dobrze Jezu.. płakałem zadowolony?
- czemu miałbym się cieszyć z tego , że płaczesz.
- no nie wiem..
- czemu płakałeś?
- bo powiedziałeś, że jestem nie do wytrzymania..
- Eren.. proszę cię.. potrafisz być denerwujący jak każdy ale ile razy bym tak nie powiedział dalej jestem obok więc jednak aż taki do nie wytrzymania nie jesteś.
- ale jednak..
- masz już humorki jak Kazuma jak się nie wyśpi , mam cię traktować jak takie dzieciątko? - wstał i podniósł mnie na księżniczkę.
- no co ty robisz.. nie skończyłem..
- najpierw się prześpimy bo jesteś marudny a skoro na Kazume działa to na ciebie też. Za bardzo się tym przejmujesz i cały czas zajmujesz się Kazumą wstajesz w nocy i słabo sypiasz. Skorzystaj z tego , że masz mnie i daj sobie odpocząć. - położył mnie na łóżku i przykrył kołdrą - buzi na dobranoc i odpocznij. - dał mi faktycznie buziaka i zasłonił rolety. Położył się koło mnie i i przytulił od tyłu. - przepraszam, że tak powiedziałem. Nie sądziłem , że aż tak to odbierzesz. Kocham cię.
- mhm.. ja ciebie też. - odwróciłem się w jego stronę i wtuliłem się w niego czując , że w końcu mogę odespać..
CZYTASZ
🕊.⋆ᎠᏔᎪ ŚᏔᏆᎪͲᎽ🕊.⋆ Ereri/Riren [omegaverse][Vampire]
Short Storyświat w którym żyją wilkołaki i wampiry najwięksi wrogowie tylko najsilniejsi przetrwają..✨ Eren wilkołak i zarazem omega nie ma najłatwiej w życiu ale jest ono w miare poukładane ale czy ta pamiętna noc obróci jego życie o 180 stopni?..🤨[ ZAKOŃCZO...