Obudziłem się dość wcześnie rano , jeszcze przed wszystkimi. Dziś już wracaliśmy do domu , troche szkoda powiedziałbym tu jeszcze..
Jednak ten wyjazd pozostanie w mojej pamięci na zawsze.
Spojrzałem na śpiącego Leviego i automatycznie na moją twarz wkradł się uśmiech, wtuliłem się w niego by móc poczuć jego zapach, był piękny..
- dzień dobry księżniczko.. - usłyszałem przy uchu jeszcze zaspany głos Leviego, brzmiał ... Seksownie.
- dzień dobry - podniosłem głowę na wysokość jego i pocałowałem go.
- jak się czujesz? - zacisnął mnie mocniej w uścisku.
- bardzo dobrze.. a ty?
- lepiej być nie mogło, leże sobie w pięknym miejscu, słoneczko rozgrzewa pokój ptaszki śpiewają , a obok mnie leży mój narzeczony.. czego chcieć więcej?
Po pokoju rozległo się pukanie a zaraz potem do pokoju zajrzał Erwin.
- no może tego by go tu nie było. - parsknął i obrócił się w stronę przyjaciela.- co chcesz.
- nic , sprawdzam czy wstaliscie, kończycie już te czułości? Zaraz śniadanie i wyjazd a wy nie do końca spakowani. Ruszać dupy - wyszedł z pokoju i zamknął za sobą drzwi.
- Erwin ma rację , wstajemy.- wstałem z łóżka przeciągnąłem się i ruszyłem pod prysznic.
- tak bez mnie ?
- jak musisz to chodź.
Po skończonej kąpieli w czasie której różne rzeczy się zadziały... I trochę się przez to przedłużyło..
- przyniesiesz mi rzeczy z łazienki? Dokończę nas pakować a ty Erwinem możecie się zająć wymeldowaniem nas.
- no dobra.
Kiedy Levi wyszedł ja zająłem się dalszym pakowaniem.
- hejka Eren
- hej Armin co tam?
- a wpadłem zobaczyć jak ci idzie.
- no tak jak widzisz, Levi mnie porzucił i se poszedł.
- właśnie nie miałem jeszcze okazji, pokaż ten pierścionek.
Odłożyłem ciuchy do walizki po czym podszedłem do Armina i wyciągnąłem rękę w jego stronę.
Był srebrny i wysadzany diamencikami, na górze był duży błyszczący diament.
- jaki ładny! Mamy nawet podobne - przyłożył obok mojej ręki swój.
- wiesz .. większość pierścionków jest podobne wiec nic dziwnego.
- weźmy ślub w tym samym czasie! Albo w zbliżonych terminach!.
- na to mamy jeszcze trochę czasu, ale jasne można coś takiego pomyśleć.
- Eren, mam takie dość nietypowe pytanie..
- pytaj śmiało.
- czy Levi kiedy kolwiek zapytał cię czy może spróbować twojej krwi?
- yh nie przypominam sobie takiej sytuacji.. raczej kły trzyma przy sobie. Pomijając oznaczenie.
- mhm..
- czemu pytasz?
- wiesz chciałem zapytać cię o coś ale jeśli nigdy tego nie zrobił to raczej nie pomożesz..
- ale o co chodzi? Zawsze mogę podpytać Leviego.
- nie, to bardziej chodzi o nas.
- o nas?
CZYTASZ
🕊.⋆ᎠᏔᎪ ŚᏔᏆᎪͲᎽ🕊.⋆ Ereri/Riren [omegaverse][Vampire]
Short Storyświat w którym żyją wilkołaki i wampiry najwięksi wrogowie tylko najsilniejsi przetrwają..✨ Eren wilkołak i zarazem omega nie ma najłatwiej w życiu ale jest ono w miare poukładane ale czy ta pamiętna noc obróci jego życie o 180 stopni?..🤨[ ZAKOŃCZO...