„Zwiadowcy ziemia skuta lodem" księga 3 - John Flanagan
wydawnictwo jaguar5/5⭐️
W poprzedniej części zwiadowca Will i Evanlyn zostali pojmani podczas bitwy i płyną do Skandii jako jeńcy groźnego wojownika, jarla Eraka.
Halt, mistrz i nauczyciel młodego zwiadowcy za wszelką cenę chcę oswobodzić ucznia. Gotów jest uczynić wszystko, nawet posunąć się do wypowiedzenia posłuszeństwa swemu władcy. Zostaje skazany na banicję i zmierza na Północ a jego towarzyszem staje się Horace - młody rycerz i przyjaciel Willa.
Podróż opóźniają jednak nieustannie rycerze-rabusie, a w rezultacie poszukiwania Willa i Evanlyn nieoczekiwanie się przedłużają.
Czy zdążą na czas i uratują jeńców?Jak zawsze podczas czytania się nie nudzimy, akcja się nie zatrzymuje i z wielką ochotą czyta się kolejne rozdziały. Rozdziały się przeplatają, raz pokazane z wyprawy Halta i Horace, a następnie czytamy jak sobie radzi Will z Evanlyn. Nie przeszkadzało mi to, dobrze się czytało jednak były momenty kiedy rozdział z jednej dwójki zakończył się w takim momencie i jak najszybciej chciało się czytać kolejny omijając następny. Halt jak zawsze spokojny i zdeterminowany, z każdej sytuacji potrafił wyjść na dobrą ścieżkę, Horace nie był mu dłużny. Młody rycerz pokazał odwagę, mimo, że czuł strach i lęk. Za to Will w połowie książki był nie obecny. Czemu? Dowiecie się jak przeczytacie 😅
Natomiast Evanlyn która wychowała się wokół służby potrafiła poradzić sobie w najcięższych momentach bez pomocy młodego zwiadowcy.Zwiadowcy to seria którą pokochałam od razu, za styl pisania, za opisy walk, przyrody, wszystkiego. To się nie zmienia, tylko z kolejnymi częściami robi się coraz bardziej ciekawie.
Jeżeli zamierzacie przeczytać trzecią księgę, kupcie od razu czwartą, nie pożałujecie. 🤍