131. I LIKE YOU HYPE BOY

8 3 0
                                    


•I like you Hype Boy•

5/5 ⭐️

„Choć noce spędzamy razem i codziennie słyszę szeptane z jego ust czułe słówka, to nigdy nie będę ja."

Sana jest młodą dziennikarką mieszkającą w Nowym Jorku. Pewnego dnia dostaje ofertę nie do odrzucenia. Ma napisać artykuł o najpopularniejszym zespole k-popowym. Tylko, że to nie ma być byle jaki artykuł. Dziewczyna ma zamieszkać z szóstką przystojnych chłopaków i spędzać z nimi czas. Z Nowego Jorku leci do Korei by poznać cały zespół i wejść w wielki świat k-popu, próbując odkryć ich tajemnice. Jednak nie wie, że już niedługo, to ona stanie się tajemnicą jednego z nich.

Gdy dostałam propozycję współpracy przy tej książce od razu wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Automatycznie wróciły do mnie wspomnienia kiedy słuchałam k-popu, miałam wszędzie plakaty zespołów, bluzy, kubki, a nawet napisałam ff na wattpadzie 😅 Pamiętam jak zarywałam nocki by czytać o członkach zespołów i teraz było podobnie.
Po przeczytaniu opisu byłam mega ciekawa tej książki, spodziewałam się czegoś podobnego do właśnie fanficków z Wattpada, ale „I like you Hype Boy" nie należy do ff. Książka jest lekka, przyjemna. Szybko się ją czyta. Jest o przyjaźni, zaufaniu i miłości, a ostatnie strony nie pozwolą wam zasnąć póki nie skończycie czytać książki. Na początku nie podobało mi się nastawienie członków zespołu do Sany, byli nie mili, a później nagle ją polubili gdy zrozumieli, że ona rozumie ich język i cały czas wiedziała co mówią. Tak nagle. Po części rozumiem, że jednak musieli zdobyć zaufanie, ale, że tak szybko zmienić do kogoś nastawienie? Jednak muszę przyznać, że świetnie jest pokazane jak koreańczycy okazują szacunek, do starszych i ogólnie do kogokolwiek. Tak jak zespół TBT zna imiona ochroniarzy, okazuje im szacunek, fanom i wszystkim pracownikom. Bardzo fajnym pomysłem było dodać słownik pewnych słów lub np. że po przywitaniu pyta się osobę o to, czy ktoś jest najedzony. Stanowi to formę uprzejmego zainteresowania. Jest to bardzo ważny element kultury koreańskiej. Po dłuższym czytaniu zauważyłam, że bohaterowie bardzo często pili alkohol, ale to tylko moje takie małe spostrzeżenie 😅
Relacja między głównymi bohaterami na początku jest napięta, wręcz bym powiedziała, że Lee bardzo nie lubi Sany. Jednak bardzo szybko ta relacja staje się łagodna i neutralna. Podczas czytania czułam momentami takie napięcie, bo nie wiedziałam którego z chłopców wybierze Sana, a przyznam szczerze, że od początku miałam swojego faworyta. Po prostu potrzebuje takiego Lee w swoim życiu 🤭 Ostatnie rozdziały były nie do wytrzymania. Nie wiem jak autorzy to robią, ale końcówka książki zawsze jest takim zwrotem akcji, że to szok. Kiedy już połączyłam kropki i myślałam, że już wszystko wiem, to nagle one się rozsypały i znowu byłam mega zaskoczona. Mimo, że momentami książka jest do przewidzenia to jest naprawdę godna polecenia. Zdecydowanie miło spędzicie przy niej czas.

#wspolpraca

Recenzje książekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz